Prezes NFZ: 700 mln zł dodatkowo dla szpitali powiatowych

Jakie warunki muszą spełnić lecznice?

W czasie czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie dotyczącej zwiększenia nakładów na zdrowie prezes Narodowego Funduszu Zdrowia poinformował o skierowaniu do szpitali pomocy w wysokości 700 mln zł. Będzie to możliwe na mocy podpisanego przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego rozporządzenie o ogólnych warunkach umów. Szpitale, nawet jeśli miały mieć obniżony ryczałt z powodu niewykonanych usług w ubiegłym roku, mogą uzyskać pełne finansowanie. Warunkiem jest wykonie przewidzianej w ubiegłym roku liczby świadczeń. Będą one wycenione zgodnie z nowymi, wyższymi stawkami.

100 mln zł za certyfikaty
Prezes NFZ dodał: „na wzmocnienie aspektu jakościowego proponujemy przekazać 100 mln zł". Po czym wyjaśnił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami pieniądze dedykowane są placówkom, które zdobyły certyfikaty ministra zdrowia. Dodatkowo włączone zostały także szpitale, które są w trakcie uzyskiwania ostatecznej decyzji, aby nie straciły dodatkowego źródła finansowania.
500 mln zł na świadczenia wykonywane na internach
Filip Nowak zwrócił uwagę, że od 1 stycznia weszły nowe wyceny w wielu grupach internistycznych, które przede wszystkim realizowane są na internach. - To jest coś, na co, dyrektorzy szpitali czekali. To jest kwota, która podniesie globalnie wartość kontraktów o 500 mln zł - powiedział prezes NFZ.
Jego zdaniem zastrzyk finansowy będzie odczuwalny dla zarządzających szpitalami, tym bardziej że jest to regulacja, która wchodzi w życie od 1 stycznia. Oznacza to, że w fakturze za maj będą skumulowane środki za kilka miesięcy.

Kontrakty w oparciu i rok poprzedni
Nowak przypomniał, że postawą finansowania szpitali sieciowych, czyli z podstawowego zabezpieczenia szpitalnego jest ryczałt, który na rok następny naliczany jest według realizacji świadczeń w roku poprzednim. - Ten mechanizm działa również w roku 2023, gdzie naliczamy nowe ryczałty, czyli wartości kontraktów szpitali w oparciu o wykonanie w roku poprzednim - mówił prezes NFZ.
Zwrócił uwagę, że w roku 2022 wiele szpitali działało jeszcze w trybie pandemicznym, co spowodowało, że duża ich liczba miała problem z osiągnięciem poziomu wykonania kontraktu oznaczonego w umowie. - W konsekwencji kontrakt w roku 2023 musiałby zostać obniżony o wartość niezrealizowanych świadczeń w ryczałcie - powiedział Nowak.

Premia za spłatę długu zdrowotnego
Dodał, że jest także druga grupa szpitali, które włączyły się w odrabianie długu zdrowotnego i miały mocno przekroczone wartości ryczałtu. Z jego słów wynika, że wysiłek ten zostanie im zrekompensowany.  
- W roku ubiegłym szpitale, które przekroczyły wartość realizacji ryczałtu uzyskały część środków. To było 60 proc. tzw. nadwykonań za 11 miesięcy, które już podniosły ryczałt w roku poprzednim. To się przełożyło na drugi etap. Startowy ryczałt był dla tych szpitali wyższy o kwotę zwiększenia z ubiegłego roku. Obecnie mamy kolejny etap realizacji przepisów i te szpitale, które nie wykonały ryczałtu w ubiegłym roku uwolniły pewną kwotę pieniędzy, o którą zostaną zwiększone ryczałty placówek, które w dużym tempie realizowały świadczenia w roku ubiegłym - powiedział szef NFZ.
Dodał, że szpitalom, którym nie udało się utrzymać tempa określonego w ryczałcie, groziłaby utrata płynności finansowej. Mogłyby wówczas ograniczać przyjęcia. To zagrożenie dotyczy  przede wszystkim szpitali pierwszego i drugiego poziomu, stąd dodatkowa pomoc dla szpitali powiatowych.

id