Okuliści z Lublina po raz pierwszy w Polsce wszczepili soczewkę teleskopową

Nadzieja dla pacjentów z wieloma schorzeniami narządu wzroku

Specjaliści z SPSK 1 w Lublinie pod kierunkiem prof. Roberta Rejdaka po raz pierwszy w Polsce wszczepili soczewkę teleskopową pacjentce z zaćmą i zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD).
- Po raz pierwszy w Polsce, a nawet w Europie Wschodniej wszczepiliśmy soczewkę teleskopową pacjentce z zaćmą i starczym zwyrodnieniem plamki żółtej. Do tej pory takim pacjentom z współistniejącymi chorobami nie mogliśmy skutecznie pomóc. Tego typu operacje wykonywane są już na zachodzie Europy m.in. w Niemczech, Włoszech, Wielkiej Brytanii - powiedział PAP prof. Robert Rejdak, kierownik kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Wyjaśnił, że leczenie operacyjne samej zaćmy przynosi spektakularne sukcesy i powrót pacjentów do pełnej ostrości wzroku. Podobnie leczenie starczego zwyrodnienia plamki żółtej za pomocą iniekcji w ramach programu lekowego.
- Jednak sporą grupę pacjentów w społeczeństwie stanowią osoby, które cierpią jednocześnie na wiele schorzeń narządu wzroku. Zdarza się, że zgłaszają się oni zbyt późno na terapie i wzrok się znacznie pogarsza, co może doprowadzić w konsekwencji do ślepoty - podkreślił kierownik kliniki.
Dla tej grupy pacjentów z wielochorobowością narządu wzroku jest - jak podał - w tej chwili nowe rozwiązanie, czyli soczewka teleskopowa.  - Działa jak teleskop Galileusza - oczywiście dostosowany do rozmiarów oka - który pełni rolę szkła powiększającego, bowiem powiększa nawet 2,7 razy. Dzięki temu pacjent może widzieć więcej szczegółów i kolorów – wyjaśnił okulista.
Zabieg polega na wykonaniu najpierw standardowej operacji zaćmy, a potem na wszczepieniu soczewki za pomocą specjalnej techniki i zaszyciu rany pooperacyjnej.
Jak dodał szef kliniki, teraz pacjentkę czeka kilkutygodniowa rehabilitacja wzrokowa, która ma na celu naukę odpowiedniego patrzenia.
Soczewka kosztuje około 25 tys. euro i na razie nie jest refundowana w Polsce. - Nasza klinika otrzymała kilka sztuk w ramach programu naukowego. Do operacji kwalifikowani są pacjenci po szczegółowych badaniach. We wrześniu planowane są kolejne takie zabiegi - dodał prof. Rejdak.

PAP, id