Śląska prokuratura ściga lekarzy i studentów medycyny za fingowane praktyki
Zarzuca im też wręczenie korzyści majątkowej w postaci "butelki alkoholu o nieustalonej wartości"
Jak ustaliło Radio ZET czterech lekarzy usłyszało już zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumentach. A pięciu studentów medycyny poświadczenia nieprawdy i przekupstwa.
Zdaniem śledczych ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach studenci przedłożyli w administracji swoich uczelni nieprawdziwe zaświadczenia odbycia praktyk m.in. w jednym ze szpitalnych oddziałów ratunkowych na Podkarpaciu. Pomagać im mieli w tym lekarze.
Prokuratura zarzuca też studentom m.in. wręczenie korzyści majątkowej w postaci "butelki alkoholu o nieustalonej wartości".”- To poszukiwanie na siłę przestępców - komentuje w Radiu ZET matka jednego ze studentów, który usłyszał zarzuty. - Chciałabym zapytać Pana ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę czy od teraz Prokuratura Krajowa w Katowicach będzie sprawdzać wszystkich studentów w Polsce, czy wzorowo odbyli wakacyjne praktyki studenckie, czy może takie działania wymienionej prokuratury są zarezerwowane tylko do konkretnych osób i ich dzieci? - dodaje inny rodzic”.
Za przestępstwo przekupstwa grozi kara od roku do 10 lat więzienia. Za poświadczenie nieprawdy - od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
ck