Będzie rewolucja? W Szamotułach zaczyna się pilotaż dotyczący leczenia stopy cukrzycowej

Ponad 200 chorych z Wielkopolski z najcięższym przebiegiem cukrzycy zostanie objętych specjalnym programem Ministerstwa Zdrowia, który ma ich uchronić przed amputacjami

Cukrzyca to nie tylko problem stężenia glukozy. Choroba prowadzi do uszkodzenia wzroku, nerwów, nerek, układu sercowo-naczyniowe, a także niedokrwienia stóp i w konsekwencji ich amputacji.

Zespół stopy cukrzycowej jest dziś jednym z największych problemów w polskiej diabetologii. W całym kraju rocznie u chorych na cukrzycę wykonuje się ok. 7 tys. amputacji. Z czego liczba wysokich amputacji kończyny dolnej, czyli amputacji goleniowej lub udowej ( tuż poniżej lub tuż powyżej kolana) wynosi prawie 4,5 tysiąca rocznie. NFZ podaje, że w 2018 r. koszt tych zabiegów wyniósł 44 mln zł.

Statystyki byłyby mniej dramatyczne, gdyby pacjenci byli objęci holistyczną opieką. Jak taka opieka powinna wyglądać modelowo, analizuje Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Szamotułach (woj. wielkopolskie). W poniedziałek 28 sierpnia zacznie się tu pilotaż Ministerstwa Zdrowia.

- Leczeniem ambulatoryjnym i szpitalnym osób z najcięższym przebiegiem choroby zajmie się interdyscyplinarny team, w skład którego wejdą diabetolodzy, chirurdzy, chirurdzy naczyniowi, pielęgniarki i psycholodzy - potwierdza Remigiusz Pawelczak, dyrektor powiatowego szpitala w Szamotułach.

Program potrwa 21 miesięcy i obejmie pomocą 200 osób.


ck