BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Rzecznik Praw Pacjenta chce uprawnień do karania uzdrowicieli
W mediach społecznościowych coraz częściej promowane groźne terapie
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec domaga się przyznania uprawnień takich jak możliwość zakazania niepożądanych praktyk czy nakładanie kar pieniężnych. Ma to związek z szerzeniem się w sieci różnego rodzaju pseudomedyków, których działalność szkodzi chorym.
Rzecznik poinformował, że złożył zawiadomienia do prokuratury w jednej z takich spraw − neuropaty, który w mediach społecznościowych zniechęca do leczenia.
Twórca internetowy, określający siebie jako neuropata, udziela porad medycznych w sposób mogący sugerować, że jest lekarzem.
Influencer publikuje głównie na TikToku, ubrany w fartuch, jaki noszą medycy. W swoich filmach krytykuje terapie medyczne zalecane przez lekarzy. Odradza stosowanie leków na tarczycę czy w chemioterapii u pacjentów onkologicznych. W to miejsce proponuje stosowanie jodu lub płynu Lugola.
Neuropata organizuje też webinary, podczas których głosi swoje teorie i odsyła do sklepu internetowego ze szkoleniami poświęconymi m.in. leczeniu jodem, oczyszczaniu organizmu z toksyn czy dietom niskowęglowodanowym.
Lek. Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, przyznaje, że prokuratura zapewne umorzy sprawę z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu.
Bartłomiej Chmielowiec zaapelował o przyznanie RPP uprawnień porównywalnych z tymi, jakie ma prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Co może zrobić prezes UOKiK? Jako urząd ma możliwość prowadzenia postępowań w sprawach praktyk, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów. Prezes może zakazać stosowania niepożądanych działań lub nakazać usunięcie skutków ich naruszenia. Może również nałożyć karę pieniężną.
Sprawa neuropaty to tylko wierzchołek góry lodowej. Media społecznościowe pełne są kanałów, których twórcy sprzedają wątpliwej jakości terapie, niemające nic wspólnego z medycyną opartą na dowodach. Są wśród nich osoby nazywające siebie doktorami, dietetykami, naturopatami, bioenergoterapeutami lub chiropraktykami.