BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Niepokój wśród lekarzy: Akademia Tarnowska tworzy kierunek lekarski
Ministerstwo Nauki pod lupą
Lekarze Porozumienia Rezydentów, zaniepokojeni informacjami o planach rozpoczęcia rekrutacji na kierunek lekarski przez Akademię Tarnowską mimo negatywnej opinii PKA, skierowali list do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka.
Obawy pojawiły się po tym, jak Radio Kraków podało kilka dni temu, ze Akademia Tarnowska zdecydowała się na rozpoczęcie rekrutacji na kierunek lekarski pomimo negatywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA). Co więcej, uczelnia ta nie planuje poddania się audytowi, co wywołało poważne obawy wśród specjalistów.
Lekarze zwracają uwagę, że decyzja Akademii Tarnowskiej kłóci się z deklaracjami ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka, które złożył na początku roku. Minister zapewniał bowiem, że zostaną zweryfikowane wszystkie decyzje dotyczące kierunków lekarskich, niezależnie od opinii PKA. Niestety do tej pory brak jest zdecydowanego działania ze strony resortu.
W związku z tym Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, reprezentowany przez Porozumienie Rezydentów, skierował zapytanie do ministra Wieczorka w sprawie trzech kierunków, które mimo negatywnej oceny PKA uzyskały zgodę na prowadzenie studiów lekarskich. Są to: Akademia Tarnowska, Politechnika Bydgoska im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich oraz Olsztyńska Szkoła Wyższa w Olsztynie, filia w Cieszynie.
Lekarze domagają się odpowiedzi na następujące pytania:
• Czy kierunki lekarskie objęte negatywną opinią PKA będą uwzględnione w planowanym audycie Ministerstwa Nauki?
• Czy zgoda na prowadzenie tychże kierunków zostanie wycofana?
• Czy istnieje możliwość, że w przyszłym roku akademickim uczelnie te będą nadal kształciły studentów medycyny, mimo negatywnej opinii PKA?
W obliczu narastających obaw wśród lekarzy oraz studentów medycyny związkowcy oczekują klarownych działań Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w tej sprawie. − Nie można akceptować bylejakości i przesuwać granic tolerancji. Bo w ten sposób jakość się nie poprawi, tylko będzie się stale obniżała. Postawa wyczekująca jest nieakceptowalna i niebezpieczna. Musimy zatrzymać ten proces. Nie dopuścić, by kolejny rocznik studentów rozpoczął studiowanie w takich warunkach – mówił w niedawnym wywiadzie w „Medical Tribune” Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.