Trudna sytuacja w Instytucie Psychiatrii i Neurologii: minister zdrowia obiecuje plan naprawczy

Współpraca między dyrekcją a Radą Naukową będą kluczowe dla przetrwania instytucji

Instytut Psychiatrii i Neurologii (IPiN) w Warszawie stoi w obliczu poważnych problemów finansowych i zarządczych. W czwartek, podczas wystąpienia w programie "Poranek" TVP Info, minister zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła złożoność sytuacji oraz plan ratunkowy dla placówki.

Minister Leszczyna wskazała na długotrwałe zaniedbania, które doprowadziły do zadłużenia IPiN na kwotę bliską 150 milionów złotych. Zadłużenie to narastało przez ostatnie dziesięć lat, co minister przypisała poprzedniej władzy. Leszczyna podkreśliła, że rozwiązanie problemów Instytutu jest jednym z priorytetów jej resortu. „IPiN jest niezwykle ważną instytucją dla całej Polski. Zadaniem ministra zdrowia jest zrobić wszystko, żeby ośrodek przetrwał” – powiedziała.

Plan naprawczy i kredyt długoterminowy
Kluczowym elementem strategii ratunkowej ma być plan naprawczy oraz program restrukturyzacji, który pozwoli na uzyskanie długoterminowego, nisko oprocentowanego kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego. Minister Leszczyna podkreśliła, że aby ten plan mógł być zrealizowany, niezbędna jest współpraca obecnej dyrektorki IPiN, dr hab. Anny Mosiołek, z Radą Naukową Instytutu.
„Obecna dyrektorka dostała ode mnie czas do połowy roku. Jeśli nie zobaczę tego programu restrukturyzacyjnego, to oczywiście wprowadzę tam zmiany” – zaznaczyła Leszczyna. Podkreśliła również, że program naprawczy musi być zaakceptowany przez Radę Naukową, aby Instytut mógł się rozwijać.

Konflikty w Radzie Naukowej

Sytuacja w IPiN jest dodatkowo komplikowana przez wewnętrzne konflikty. W minionym tygodniu, na wniosek dyrektorki Mosiołek, minister Leszczyna odwołała przewodniczącą Rady Naukowej dr Małgorzatę Gałązkę-Sobotkę, co wywołało oburzenie części środowiska naukowego. Jeden z członków Rady, dr hab. Krzysztof Ostaszewski, wystosował list otwarty do minister zdrowia, oskarżając ją o łamanie zasad współżycia społecznego i zastraszanie członków Rady.
Minister Leszczyna na antenie TVP Info odniosła się do zarzutów, tłumacząc, że zmiany były konieczne ze względu na brak współpracy członków Rady z dyrektorką. Zapewniła również, że dąży do dialogu z pracownikami Instytutu, którzy zgłaszali obawy o likwidację lub przeniesienie placówki.

Przyszłość IPiN
Choć sytuacja jest trudna, minister Leszczyna zapewniła o znaczeniu Instytutu. „Chciałabym wszystkich uspokoić – uratujemy Instytut. IPiN jest zbyt ważny, żeby go nie było” – zapewniła. Podkreśliła jednak, że znalezienie odpowiedniego menadżera, który będzie w stanie zarządzać zadłużonym Instytutem i wprowadzić konieczne zmiany, nie jest łatwe.
Pracownicy Instytutu i pacjenci mogą być spokojni odnośnie przyszłości szpitala. W dobie rosnącej liczby pacjentów z problemami psychiatrycznymi i neurologicznymi, jego istnienie jest nieodzowne.

id, PAP