Tramwaj im. Hirszfeldów – Wrocław uczcił wybitnych lekarzy

Wrocław w niecodzienny sposób uhonorował małżeństwo wybitnych lekarzy i naukowców związanych z miastem: Ludwika i Hanny Hirszfeldów. Ich imieniem nazwany został jeden z miejskich tramwajów. Pojazd z wizerunkiem lekarzy wyjechał na tory 13 grudnia.
Nadawanie tramwajom imion znanych i cenionych wrocławian to miejska tradycja. Tym razem doceniono zasługi znamienitych naukowców, twórców wrocławskiej medycyny.
Profesor Ludwik Hirszfeld to bakteriolog i immunolog, pionier polskiej szkoły immunologicznej oraz nowej dziedziny nauki – seroantropologii, a prof. Hanna Hirszfeld − specjalistka pediatrii, uczona, poliglotka. Oboje w 1945 roku tworzyli wrocławską Akademię Medyczną.
W wydarzeniu zorganizowanym przez Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu wspólnie z MPK, Instytutem Immunologii i Terapii Doświadczalnej im. Ludwika Hirszfelda PAN licznie uczestniczyli wrocławianie.
Prof. Tomasz Zatoński, prorektor ds. Społecznej Odpowiedzialności UMW, przypomniał, że profesor Hirszfeld swoim życiorysem mógłby obdzielić kilku bohaterów. − Był znany na świecie bardziej niż w Polsce. Dokonywał trudnych wyborów, często szedł pod prąd. Wierzył, że świat może być lepszy. Był kosmopolitą, który mógł kontynuować karierę naukową w Szwajcarii, ale wybrał Polskę. Mógł wykładać w Ameryce, ale zdecydował się wrócić do kraju. Jego małżeństwo z Hanną Hirszfeld to być może najważniejszy wybór, jakiego dokonał w życiu – przypomniał, podkreślając, że bez naukowców nie sposób wyobrazić sobie współczesnej medycyny.
W tramwaju im. Hirszfeldów mieszkańcy Wrocławia będą mogli przeczytać informacje o tych wybitnych naukowcach. Dodatkowo zorganizowano spacer z przewodnikiem po kampusie drogami, którymi chodzili państwo Hirszfeldowie, a także wizytę w gabinecie pracy.
W ramach wydarzenia odbył się pokaz filmu „Mensch” w reż. Pawła Wysoczańskiego o prof. Ludwiku Hirszfeldzie, w którym zaprezentowano niepublikowane wcześniej materiały archiwalne. „Mensch” to określenie, jakim jeden z bohaterów filmu określił profesora. W jidysz oznacza to „dobry człowiek”.