Przepisy zmienione, a receptomaty wciąż działają

Pomimo zmian przepisów, które weszły w życie 7 listopada 2024 r., wiele podmiotów leczniczych nadal nie dostosowało się do nowych wymogów. Nowe przepisy wymagają, by lekarz osobiście zbadał pacjenta przed wystawieniem recepty na silne leki, takie jak fentanyl, morfina, oksykodon czy medyczna marihuana. Mimo to wiele placówek kontynuuje wystawianie recept online bez wymaganego badania pacjenta. Za takie naruszenia nałożono surowe kary finansowe.

Kary dla podmiotów leczniczych: nawet 500 tys. zł 

Choć przepisywanie substancji odurzających lub psychotropowych podczas teleporady jest zabronione, chyba że pacjent kontynuuje leczenie, a receptę wystawia lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, Rzecznik Praw Pacjenta zauważył, że wciąż dochodzi do naruszeń. Na podmioty lecznicze, które nie przestrzegają nowych zasad, zostały nałożone surowe kary finansowe. Maksymalna kara, jaką można nałożyć, wynosi aż 500 tysięcy złotych.

Rzecznik Praw Pacjenta wydał w tym roku 31 decyzji w sprawie naruszeń, w tym 22 dotyczyły przepisów związanych z medyczną marihuaną. W 12 przypadkach decyzje dotyczyły złamania zasad obowiązujących po 7 listopada 2024 r., czyli przepisów, które nakładają obowiązek osobistego badania pacjenta. Jedna z decyzji dotyczyła kar finansowych w wysokości 234 tysięcy złotych, która została utrzymana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Co to oznacza dla lekarzy i pacjentów?

Przypomnijmy: obostrzenia były odpowiedzią na powstanie tzw. receptomatów, gdzie za opłatą rzędu 40-50 zł w ciągu kilku minut można było uzyskać online receptę na dowolny preparat. Miały zapewnić pacjentom bezpieczeństwo. Odtąd lekarze są zobowiązani do dokładnej oceny stanu zdrowia pacjenta osobiście, zanim zdecydują się na przepisanie takich substancji. Wyjątkiem są przypadki kontynuacji leczenia przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.

Jak wynika z komunikatu RPP o nałożonych karach, zmiana regulacji nie wyeliminowała problemu niewłaściwego przepisywania recept przez internet i teleporady, mimo że konsekwencje dla podmiotów, które łamią przepisy, mogą być bardzo kosztowne.