Śmierć ratownika medycznego w Siedlcach: środowisko domaga się pilnych zmian w prawie i lepszej ochrony

Konieczne kamizelki nożoodporne, lokalizatory i przycisk „pomoc”

Tragiczna śmierć 64-letniego ratownika medycznego w Siedlcach wstrząsnęła całym środowiskiem medycznym. W sobotę wieczorem ratownik został ugodzony nożem przez pacjenta, któremu niósł pomoc. Mimo natychmiastowej interwencji medycznej, mężczyzna zmarł w szpitalu. Drugi ratownik, który obezwładnił napastnika, również został ranny.

To dramatyczne wydarzenie przypomniało o niebezpieczeństwach, z jakimi każdego dnia mierzą się załogi karetek i medycy na SOR-ach. Mateusz Komza, prezes Krajowej Izby Ratowników Medycznych (KIRM), w rozmowie z portalem Podyplomie.pl zwraca uwagę na rosnące niebezpieczeństwo i pilną potrzebę reform.

Środowisko ratowników apeluje o systemowe zmiany w prawie, które zapewniłyby lepszą ochronę podczas wykonywania obowiązków. Zdecydowane stanowisko w tej sprawie zajął także Klaudiusz Komor, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej: „Mamy nadzieję, że ta tragedia otworzy oczy wszystkim na problemy i niebezpieczeństwa związane z pracą w ratownictwie medycznym i spowoduje wprowadzenie pilnych zmian w prawie, koniecznych, aby takie sytuacje nie mogły mieć więcej miejsca”.

Lista postulatów ratowników medycznych

W obliczu rosnącej liczby agresywnych zachowań wobec ratowników, KIRM opublikowała listę 12 postulatów, które mają poprawić bezpieczeństwo i warunki pracy:

1. Ustanowienie podmiotu odpowiedzialnego za wdrożenie procesu monitorowania spraw związanych z agresją wobec ratowników medycznych oraz ich cyklicznej analizy.

2. Podniesienie wysokości kar zasądzanych przez sądy za agresję wobec ratowników.

3. Wprowadzenie kamer nasobnych rejestrujących przebieg czynności ratunkowych.

4. Zapewnienie środków finansowych na kampanię informacyjną zwracającą uwagę na rolę ratowników i ich status funkcjonariuszy publicznych.

5. Wprowadzenie obowiązkowych, cyklicznych szkoleń dla ratowników w zakresie radzenia sobie z agresją, samoobrony i stosowania przymusu bezpośredniego.

6. Zmiany w przepisach dotyczących przymusu bezpośredniego, w tym w zakresie stosowania unieruchomienia.

7. Wprowadzenie elektronicznej karty zastosowania przymusu bezpośredniego.

8. Zapewnienie systemowego wsparcia psychologicznego i materialnego dla poszkodowanych ratowników oraz ich rodzin.

9. Wprowadzenie jednolitej w skali kraju procedury użycia „przycisku pomoc” oraz ujednolicenie działań dyspozytorów i policji w razie jego użycia.

10. Sfinansowanie kamizelek nożoodpornych dla zespołów ratownictwa.

11. Wyposażenie członków zespołów ratownictwa w radiotelefony umożliwiające lokalizację użytkownika.

12. Utworzenie bazy sytuacji niebezpiecznych, opisującej zdarzenia w karetkach i na SOR-ach.

Według prezesa KIRM, obecne kary za napaść na ratowników są nieskuteczne i nie odstraszają potencjalnych sprawców. - Często sprawcy otrzymują wyroki w zawieszeniu, prace społeczne czy stwierdzana jest niska szkodliwość społeczna. Sprawcy zdają sobie sprawę, że grożące im konsekwencje są niewielkie” – podkreślił Komza.

Reakcja ministrów

Śmierć ratownika w Siedlcach spotkała się z natychmiastową reakcją ze strony rządu. W niedzielę wspólne oświadczenie wydali minister zdrowia Izabela Leszczyna oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. 

Ministrowie wyrazili najwyższe uznanie dla pracy ratowników medycznych oraz potępili wszelkie akty agresji wobec osób ratujących życie. „Pragniemy podkreślić, że ratownicy medyczni podczas wykonywania pracy są szczególnie chronieni prawem i korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych” – zaznaczyli.

Wśród zapowiedzianych działań znalazły się m.in.:

• przegląd przepisów dotyczących ochrony pracowników medycznych,

• dodatkowe szkolenia dla personelu medycznego z zakresu bezpieczeństwa oraz procedur postępowania w sytuacjach zagrożenia,

• współpraca z organami ścigania w celu skutecznego ścigania przestępstw wobec ratowników.

„Nie ma i nie będzie zgody na przemoc wobec osób, które oddają swoje życie służbie innym. Wszyscy wspólnie musimy zadbać o to, by ratownicy medyczni mogli wykonywać swoją pracę w warunkach bezpieczeństwa i szacunku” – podsumowano w oświadczeniu.

Spotkanie z resortami

Na środę zaplanowano spotkanie przedstawicieli środowiska ratowników z reprezentantami Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Będzie to okazja do omówienia przedstawionych postulatów i wypracowania konkretnych rozwiązań legislacyjnych oraz organizacyjnych.

„Nie możemy czekać na kolejną tragedię” – podkreślają ratownicy. Liczą na realne zmiany, które pozwolą im wykonywać swoją pracę bez obaw o własne życie. Jak zaznaczył prezes KIRM, ta tragedia musi być dzwonkiem alarmowym, by zapewnić ratownikom medycznym bezpieczne warunki pracy i skutecznie przeciwdziałać agresji.

id