Ile naprawdę kosztują lekarze?
Raport Porozumienia Rezydentów obala mit o pensjach pochłaniających 80 proc. budżetu szpitali
W debacie publicznej krąży narracja, że pensje medyków pochłaniają niemal cały budżet szpitali. Powtarzane są informacje, że to zarobki lekarzy są często przyczyną problemów finansowych placówek. Porozumienie Rezydentów OZZL postanowiło to sprawdzić – i zebrało dane z ponad 300 szpitali w całej Polsce.
Wyniki zdecydowanie odbiegają od powszechnie powtarzanych tez.
Co pokazują dane?
Według analizy średnio 55% budżetów szpitali przeznaczane jest na wynagrodzenia personelu medycznego. To wynik porównywalny z krajami rozwiniętymi – w USA ten wskaźnik wynosi 56%, w Niemczech i Singapurze 60%.
Jedynie 7 szpitali (2,18%) przekazuje na pensje więcej niż 80% budżetu. Najwięcej placówek (92) mieści się w przedziale 50-60%.
Pensje lekarzy to średnio 23% budżetu szpitali, a etatowych lekarzy – tylko 8%. Pozostała część wynagrodzeń dotyczy pielęgniarek, ratowników, diagnostów i innych członków zespołu medycznego.
Średnio tylko 1,8% budżetu szpitali pochodzi z rezydentur finansowanych przez Ministerstwo Zdrowia.
To pokazuje, że rola rezydentów w kosztach szpitali jest marginalna – choć kluczowa z punktu widzenia dostępności leczenia.
Jak to wygląda w różnych typach szpitali?
Raport pokazał także pewne tendencje odnośnie do płac i zatrudnienia w poszczególnych typach szpitali.
Szpitale powiatowe większy odsetek budżetu przeznaczają na wynagrodzenia ogółem, ale mniej na lekarzy etatowych.
Szpitale uniwersyteckie najmocniej opierają się na lekarzach zatrudnionych na etatach i rezydentach.
Szpitale wojewódzkie – plasują się pomiędzy, jeśli chodzi o strukturę kosztów.
Niezależnie od typu placówki, udział lekarzy w kosztach osobowych pozostaje względnie stały i wynosi około 42% wynagrodzeń personelu medycznego.
Deficyt – ale nie przez lekarzy
W 2024 roku 45% szpitali odnotowało deficyt budżetowy na łączną kwotę ponad 1,5 miliarda złotych. Jednak – jak wskazują autorzy raportu – nie można za ten stan obarczać lekarzy ani ustawy o minimalnym wynagrodzeniu.
Ustawa ta ma chronić najsłabiej zarabiających pracowników i dotyczy wyłącznie osób zatrudnionych na etatach. Tymczasem dane jasno pokazują, że to nie ten segment generuje nadmierne koszty.
Jak podkreślają autorzy, twierdzenie, że „80-90% budżetu szpitali idzie na pensje” jest więc nieprawdziwe.
Raport opracowali: Sebastian Goncerz, Patryk Groszyk, Karolina Piórkowska, Anna Bazydło, Aleksandra Klimczak, Aleksandra Gładyś, Władysław Krajewski – członkowie Porozumienia Rezydentów OZZL.