GIS uspokaja: nie potwierdzono przypadków cholery w Polsce

Badania wykluczyły toksynotwórcze szczepy

Główny Inspektor Sanitarny oraz Krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych wydali wspólny komunikat, w którym jednoznacznie stwierdzają: w Polsce nie potwierdzono przypadków cholery.

W ostatnich tygodniach wykryto jedynie obecność materiału genetycznego bakterii Vibrio cholerae u dwóch osób, jednak badania laboratoryjne przeprowadzone w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – PZH wykluczyły zakażenie szczepami toksynotwórczymi, odpowiedzialnymi za klasyczną cholerę.

Sytuacja opanowana

W połowie lipca do szpitala w Stargardzie trafiła starsza kobieta z objawami zakażenia układu pokarmowego. Po wykryciu obecności Vibrio cholerae została przeniesiona na oddział zakaźny w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie. 

– Badania wykazały jedynie obecność materiału genetycznego bakterii. Nie potwierdzono obecności szczepu toksynotwórczego, dlatego nie możemy mówić o cholerze – tłumaczył w rozmowie z Podyplomie.pl Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik szczecińskiego szpitala.

Sanepid objął kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym 26 osób, które miały kontakt z pacjentką. 

Źródła zakażenia nie potwierdzono – chora nie podróżowała ostatnio za granicę, a pobrane próbki środowiskowe nie wykazały obecności bakterii.

To nie cholera, ale infekcja pokarmowa

Jak wyjaśniają służby sanitarne, obecność przecinkowca cholery nie zawsze oznacza cholerę. Vibrio cholerae występuje w różnych odmianach, a chorobę epidemiczną wywołują wyłącznie toksynotwórcze szczepy – głównie serotypy O1 i O139. Tylko ich obecność pozwala na rozpoznanie cholery.

W opublikowanym 31 lipca komunikacie GIS potwierdza:

„W obu przypadkach badania laboratoryjne wykonane w NIZP-PZH PIB wykluczyły wystąpienie cholery. U żadnej z osób z otoczenia chorych nie rozwinęły się objawy chorobowe, a próby wody środowiskowej nie wykazały źródła zakażenia”.

Dodano też, że zakończono dochodzenie epidemiologiczne i postępowanie sanitarne.

Czym są wibriozy?

Tzw. wibriozy to infekcje pokarmowe wywoływane przez różne szczepy przecinkowców Vibrio, które nie są odpowiedzialne za klasyczną cholerę. Objawy – jak wodnista biegunka, nudności, wymioty, gorączka i bóle brzucha – przypominają typowe zatrucia pokarmowe. Zazwyczaj ustępują samoistnie po kilku dniach.

Cholera w Polsce

Ostatni potwierdzony przypadek cholery w Polsce miał miejsce w 2019 roku, u marynarza z Indii, który przypłynął do Świnoujścia. Od tego czasu nie odnotowano żadnych zachorowań wywołanych szczepami toksynotwórczymi.

W Europie cholera występuje bardzo rzadko, głównie wśród osób wracających z rejonów tropikalnych. W skali globalnej choroba nadal stanowi poważne zagrożenie: według danych WHO, od stycznia do listopada 2024 roku odnotowano prawie 734 tys. przypadków cholery w 33 krajach, z czego ponad 5 tys. zakończyło się zgonem.


id, Źródło: GIS