Oferta prenumeraty dla młodych lekarzy - wiedza, punkty edukacyjne i archiwum online w niższej cenie! Sprawdź >
Lekarze ostrzegają: „Tryb warunkowy” powraca tylnymi drzwiami
NIL apeluje o weto prezydenta
Podczas konferencji prasowej w Warszawie 14 sierpnia Naczelna Izba Lekarska (NIL) ostro skrytykowała najnowsze zmiany legislacyjne, które – zdaniem samorządu – mogą zagrozić bezpieczeństwu pacjentów i obniżyć standardy wykonywania zawodu lekarza w Polsce.
– Walimy głową w mur. Pacjenci nie mogą się porozumieć, a my nie mamy narzędzi, by sprawdzić, czy osoba przed nami jest w ogóle lekarzem – mówił prezes NIL Łukasz Jankowski.
Cztery grupy lekarzy z różnymi uprawnieniami
W Polsce obecnie funkcjonują cztery kategorie osób wykonujących zawód lekarza:
1. Lekarze z pełnym prawem wykonywania zawodu – podlegają kontroli izb lekarskich.
2. Lekarze z warunkowym prawem wykonywania zawodu, nadanym przez izbę lekarską.
3. Osoby pracujące za zgodą Ministerstwa Zdrowia, ale bez prawa wykonywania zawodu – ich liczba nie jest znana.
4. Osoby z prawem do wykonywania określonych czynności, oczekujące na uznanie kwalifikacji zdobytych za granicą.
Problemem – jak podkreśla NIL – jest brak realnych narzędzi do weryfikacji dyplomów części z tych osób. Teoretycznie mogą one mieć dostęp do dokumentacji medycznej, a nawet udzielać świadczeń, mimo że ich kwalifikacje nie zostały potwierdzone w Polsce.
Bariera językowa
Izba wskazuje na przypadki, gdy na izbach przyjęć i SOR-ach dyżurują osoby, które nie posługują się językiem polskim w stopniu umożliwiającym swobodną komunikację z pacjentem i personelem. – To utrudnia współpracę i stwarza realne ryzyko błędów medycznych – alarmuje Jankowski.
Pięcioletnia batalia
NIL od lat zabiega o likwidację „trybu warunkowego”, wprowadzonego pierwotnie w związku z pandemią i kryzysem kadrowym, jednak – jak zaznacza samorząd – kolejne rządy kilkukrotnie przedłużały ten mechanizm. Niektóre przepisy wygasły w październiku 2024 roku.
Teraz, bez konsultacji z NIL, Sejm i Senat przyjęły nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która przewiduje powrót do uproszczonych procedur dopuszczania do pracy w zawodzie lekarza.
„Dyskryminacja polskich lekarzy”
– Łatwiej dziś zostać lekarzem w Polsce, będąc obywatelem innego kraju, niż przechodząc pełną ścieżkę edukacyjną tutaj – ocenił Jankowski. NIL podkreśla, że to niesprawiedliwe wobec polskich absolwentów, ale też niebezpieczne, bo brak procedur weryfikacji oznacza, że pacjent może trafić pod opiekę osoby bez odpowiednich kompetencji.
Apel do prezydenta i minister zdrowia
Samorząd lekarski zaapelował do prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowanie nowelizacji i zgłoszenie inicjatywy ustawodawczej, która usunie wszystkie uproszczone tryby dopuszczania do wykonywania zawodu. NIL chce także wprowadzenia skutecznych mechanizmów nadzoru nad osobami, które już pracują w tym systemie.
– To nie jest sprzeciw wobec lekarzy z zagranicy. Chcemy jedynie, by każdy, kto pracuje w Polsce jako lekarz, miał zweryfikowane kwalifikacje i umiał się porozumieć z pacjentem – podsumował Jankowski, zwracając się także do minister zdrowia o wsparcie w procesie legislacyjnym.