Przypadek kliniczny
„Jałowy” ropień powłok brzucha rozpoznany 16 miesięcy po laparoskopowej cholecystektomii
dr n. med. Marcin Skuła1,2
lek. Marek Głąb2
- Przypadek pacjentki operowanej z powodu objawowej kamicy pęcherzykowej, u której doszło do rzadkiego późnego powikłania laparoskopowej cholecystektomii w postaci jałowego ropnia powłok
- Potrzeba prowadzenia długotrwałego nadzoru (follow-up) pacjentów po zabiegach małoinwazyjnych
Cholecystektomia laparoskopowa (LCH – laparoscopic cholecystectomy) od ponad dwóch dekad jest tzw. złotym standardem w leczeniu objawowej kamicy pęcherzyka żółciowego. Zabieg ten, wykonywany często w ramach chirurgii jednego dnia, jest procedurą bezpieczną, charakteryzującą się niskim odsetkiem powikłań, niewielkim nasileniem bólu pooperacyjnego oraz możliwością szybkiego powrotu do zdrowia operowanych osób. Większość z nich jest wypisywana ze szpitala w 1-3 dobie po zabiegu. W związku z tym konieczny jest długotrwały nadzór ambulatoryjny nad pacjentami po LCH pod kątem późno występujących powikłań. Wśród nich najczęściej opisywane są: przepukliny w bliznach po trokarach1-3, migracja klipsów4-6 oraz wewnątrzbrzuszne powikłania ropne. Te ostatnie związane są zazwyczaj z pozostawionymi w jamie otrzewnej złogami7-9 oraz zabiegami wykonywanymi w trybie pilnym, najczęściej z powodu ostrego zapalenia pęcherzyka żółciowego10-12.
Przedstawiamy przypadek pacjentki z jałowym ropniem powłok w okolicy kanału po drenie rozpoznanym 16 miesięcy po niepowikłanej LCH.
Opis przypadku
Dnia 27 lutego 2017 roku 69-letnia kobieta była operowana w trybie planowym z powodu objawowej kamicy pęcherzykowej. Laparoskopową cholecystektomię wykonano w znieczuleniu ogólnym, ze standardowego dostępu z użyciem 4 trokarów (2 po 10 mm oraz 2 po 5 mm). Zabieg przebiegł bezproblemowo, bez otwarcia światła pęcherzyka, bez krwawienia z loży oraz bez konieczności płukania jamy otrzewnej. Operacja trwała 35 min. W jamie otrzewnej pozostawiono dren celowany z okolicy loży, wyprowadzony przez port średnicy 5 mm w prawym śródbrzuszu. Dren, odprowadzający śladową ilość treści surowiczo-krwistej, usunięto 20 godz. po zabiegu. Pacjentka została wypisana do domu w stanie bardzo dobrym 48 godz. po LCH. Podczas pierwszej ambulatoryjnej wizyty kontrolnej, która odbyła się tydzień po wypisie ze szpitala, stwierdzono prawidłowy stan pooperacyjny i usunięto szwy z ran.