W dniach 8-13 czerwca odbył się 23. Światowy Kongres Dermatologii (23^th World Congress of Dermatology). Organizatorami tego największego spotkania dermatologów były Międzynarodowa Liga Towarzystw Dermatologicznych i Kanadyjskie Towarzystwo Dermatologiczne.

– Żadna nacja ani kontynent nie ma monopolu na najlepsze praktyki diagnostyczno-terapeutyczne, dlatego tak ważne jest, by się spotykać i wymieniać poglądy, a najlepiej służy temu Światowy Kongres – podkreślili członkowie komitetów organizacyjnych i naukowych Harvey Lui, Jerry Shapiro, Wolfram Sterry i Jean Bolognia w artykule opublikowanym przed rozpoczęciem kongresu w „Journal of Investigative Dermatology”.

Do Vancouver przyjechało 11 561 lekarzy, pielęgniarek i przedstawicieli innych zawodów ze 125 krajów. W czasie kongresu odbyło się 271 sesji naukowych, na które składały się 4562 indywidualne prezentacje i 3788 abstraktów.

– W ostatnich latach nastąpiła ewolucja dermatologii nie tylko w aspekcie wiedzy, ale również kosztów i ograniczeń we wprowadzaniu zdobyczy nauki do praktyki klinicznej. Program kongresu odzwierciedla te zmiany, ponadto znacznie większy nacisk położono w nim na szeroko pojmowaną prawidłową kondycję skóry i dobrostan pacjentów. W odróżnieniu od spotkań jeszcze z końca ubiegłego wieku w programie kongresu dermatologia estetyczna zajmuje miejsce właściwe jednej z kluczowych dyscyplin – zaznaczyli H. Lui, J. Shapiro, W. Sterry i J. Bolognia. Był to pierwszy kongres, na którym równolegle do części naukowej miała miejsce konferencja organizacji pacjentów dermatologicznych. Dokonano także wyboru Mediolanu na miasto-organizatora następnego światowego kongresu, który odbędzie się w 2019 roku.