BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Ginekolog przed sądem
Umiejętność przedstawienia swoich racji
Prowadzi dr n. praw. Radosław Tymiński, radca prawny
Obecnie nie da się już wykonywać zawodu lekarza (a szczególnie lekarza o specjalizacji z położnictwa i ginekologii lub ginekologii onkologicznej) bez ryzyka bycia pozwanym przez pacjenta lub oskarżonym przez prokuraturę. W cyklu artykułów „Ginekolog przed sądem” poruszam tematy związane z ginekologią i położnictwem, starając się przedstawić Państwu ważne, aktualne, interesujące oraz najczęstsze sprawy sądowe w tej dziedzinie. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do lektury i dyskusji, a także do zadawania pytań: prawa.lekarza@gmail.com.
Umiejętność przedstawienia swoich racji (wyrok SO w Olsztynie z 6 marca 2015 r., sygn. akt I C 682/13)
Lekarze nie są bezbronni w sądzie i bardzo często wygrywają, o ile umiejętnie przedstawiają swoje racje i składają sami lub przez swoich pełnomocników odpowiednie wniosku dowodowe. Chciałbym tutaj przedstawić przykład sprawy sądowej, która zakończyła się zwycięstwem lekarza i oddaleniem roszczeń pacjentki, mimo że sytuacja na początku mogła wydawać się bardzo trudna.
Na oddział ginekologiczno-położniczy trafiła wieloródka (pierwsza ciąża – córka z masą urodzeniową 3900 gramów, druga ciąża – obumarła w 8 tygodniu) w 40 tygodniu ciąży z trwającą już czynnością skurczową. Wykonane przez lekarza prowadzącego ciążę w 37 tygodniu ciąży badanie USG wykazało płód męski o prawidłowej budowie, który osiągnął wagę 3388 gramów. Lekarzem przyjmującym pacjentkę na oddział był jej lekarz prowadzący ciążę, który przy przyjęciu wykonał badanie per vaginam i stwierdził sączenie się czystych wód płodowych, rozwarcie ujścia zewnętrznego szyjki macicy na 2 cm, główkę przypartą do wychodu, FHR 130 uderzeń/minutę. Wykonany zapis KTG był prawidłowy, skurcze pojawiały się co 5 minut i trwały 20 sekund. Na podstawie tych obserwacji lekarz zakwalifikował pacjentkę do porodu naturalnego.