BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Zarządzanie
W jedności siła powiatowa
Agnieszka Kasperska
W Polsce działa ok. 350 szpitali powiatowych, pod opieką których znajduje się ok. 30 mln osób, czyli 80 proc. Polaków. Od lat szpitale zmagają się jednak z problemem niskich kontraktów i nadwykonań. Problemem jest też punkt rozliczeniowy, który mimo rosnących kosztów od sześciu lat pozostaje na tym samym poziomie. Teraz postanowiły złączyć szyki, by ich głos był bardziej słyszalny. Około 100 dyrektorów szpitali wzięło udział w Kongresie Szpitali Powiatowych, podczas którego założyli Ogólnopolski Związek Pracodawców Powiatowych.
– Liczymy na to, że jako organizacja ogólnopolska będziemy mogli brać udział w procesie legislacyjnym: pracach komisji sejmowych i senackich, mieć możliwość opiniowania projektów ustaw i rozporządzeń ministra zdrowia – przyznaje Piotr Krawiec, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Biłgoraju i przewodniczący Konwentu Szpitali Powiatowych Województwa Lubelskiego. – Do tej pory jako organizacje wojewódzkie byliśmy pomijani. Nie mieliśmy siły przebicia.
Wzorem ma być Porozumienie Zielonogórskie skupiające lekarzy rodzinnych, którzy działając wspólnie, potrafią wynegocjować dobre warunki kontraktowania umów z NFZ. Biorą także udział w pracach legislacyjnych już na etapie projektów ustaw i rozporządzeń.
– Żebyśmy mogli normalnie funkcjonować, potrzeba nam ustabilizowania systemu, a nie ciągłych zmian – podkreśla Piotr Krawiec. – Liczymy, że wreszcie doceniona zostanie rola szpitali powiatowych. Proszę zauważyć, że teraz decyzje podejmowane są doraźnie. Gaszone są pożary, nie ma uregulowań perspektywicznych. Kiedy wybuchła afera z pacjentem onkologicznym, to nagle dofinansowano onkologię. Nie widzimy natomiast działania długofalowego, które wzmocniłoby rolę szpitali powiatowych. A to my przecież jesteśmy na pierwszej linii frontu. Musimy mieć stabilizację finansową i perspektywę pracy oraz rozwoju.
Dyrektorzy tych szpitali podkreślają, że nie muszą wykonywać procedur wysokospecjalistycznych. Mogą robić „rzeczy podstawowe”, ale muszą mieć stabilizację finansową, a nie martwić się, że kiedyś nie dostaną kontraktu na jakiś oddział.
– Uważam, że powinien być ryczałt na funkcjonowanie szpitali powiatowych w podstawowym zakresie – mówi Piotr Krawiec. – Konkretne pieniądze za gotowość pracowników bez względu na to, czy pacjent jest, czy go nie ma. Teraz otrzymujemy odpłatność za procedury.
Członkowie nowego związku liczą na wsparcie Związku Powiatów Polskich. Złożyli także w Ministerstwie Zdrowia postulat dotyczący utworzenia zespołu ds. szpitali powiatowych.