BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Badania
Markery wczesnego wykrywania chorób otępiennych
Alicja Giedroyć
Konsultacja medyczna: prof. Tomasz Kręcicki
Zmiany głosu i artykulacji mowy, sposobu poruszania się oraz reakcji źrenicy na bodźce dźwiękowe – to trzy projekty badawcze związane z diagnostyką chorób neurodegeneracyjnych, prowadzone w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu we współpracy z Politechniką Wrocławską.
Wrocławscy naukowcy pracują nad takimi metodami wczesnego wykrywania zespołów otępiennych, które będzie można wykorzystać do badań skriningowych, do przeprowadzenia w każdych warunkach, np. w gabinecie lekarza rodzinnego czy okulisty. Od strony medycznej badania prowadzi Klinika Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi, Klinika Psychiatrii i Klinika Okulistyki wrocławskiego USK.
– Nie ma swoistych badań pozwalających wcześnie zdiagnozować chorobę, a rozpoznanie ustala się na podstawie historii choroby, wywiadu rodzinnego oraz poprzez wykluczenie innych patologii za pomocą tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego – mówi prof. dr hab. med. Tomasz Kręcicki, kierownik Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi USK. – Liczne badania w różnych ośrodkach na świecie wskazują łagodne zaburzenia funkcji poznawczych (MCI) jako stan przejściowy pomiędzy procesem starzenia a otępieniem. Postawienie diagnozy na tym etapie choroby pozwala na szybsze wdrożenie leczenia, co znacznie poprawia rokowanie.
Pod względem praktycznego zastosowania szczególnie obiecujące są prace nad markerami okulistycznymi. Zaburzenia narządu wzroku u pacjentów z chorobami neurodegeneracyjnymi obejmują wiele parametrów, ale na razie nie są one powszechnie wykorzystywane w diagnostyce. Zespół prof. Andrzeja Hachoła z Instytutu Inżynierii Biomedycznej i Pomiarowej Politechniki Wrocławskiej opatentował unikatowe urządzenie do dynamicznej oceny ruchomości źrenicy (pupilometria dynamiczna). – W jej trakcie ocenie podlega wzajemna relacja pomiędzy współczulną i przywspółczulną aktywnością autonomicznego układu nerwowego – wyjaśnia prof. Kręcicki. – Na reakcję źrenic wpływ mają czynniki zewnętrzne, jak np. przyjmowane leki, bodźce emocjonalne, zmęczenie oraz schorzenia neurookulistyczne. Stosując odpowiednio dobrane bodźce dźwiękowe, można za pomocą pupilometrii ocenić stan psychoemocjonalny człowieka. Obecnie w Klinice Okulistyki prowadzone są badania grupy kontrolnej i osób z zaburzeniami otępiennymi. Metoda jest prosta, nieinwazyjna, powtarzalna, a także, co jest zaletą, nie wymaga dużej współpracy z pacjentem.
Równolegle do tych badań trwają prace nad kolejną wersją pupilometru, która idzie o krok dalej. Ma to być urządzenie przenośne, a za jego pomocą będzie można wykonywać badania w gabinetach okulistycznych. Zdaniem prof. Kręcickiego jest tylko kwestią przyszłości, gdy wczesna diagnostyka chorób otępiennych będzie możliwa podczas rutynowej wizyty u okulisty. Na długo przed tym, zanim pacjent i jego otoczenie są w stanie zauważyć typowe dla chorób otępiennych zaburzenia funkcji poznawczych, pojawiają się zmiany w głosie, które mogą świadczyć o postępie neurodegeneracji. Pacjent zaczyna inaczej niż dotychczas artykułować niektóre głoski lub grupy głosek, zmienia się także ton głosu. Takie symptomy w początkowym stadium są nieznaczne, a ich uchwycenie wymaga specjalistycznego sprzętu. Wrocławscy lekarze z Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi oraz Kliniki Psychiatrii od mniej więcej roku badają głos pacjentów z grupy ryzyka, powyżej 60 lat. Do badań służy autorskie oprogramowanie komputerowe oraz zestaw mikrofonów i narzędzi do rejestracji dźwięku. Za jego pomocą głos jest nagrywany i analizowany. Stworzone zostały specjalne polecenia głosowe, dzięki którym porównuje się określone cechy głosu osób zdrowych i chorych.
Badaniami zainteresowało się kilka ośrodków spoza Wrocławia, jest więc szansa, że objęta nimi będzie większa liczba pacjentów – nawet kilka tysięcy osób. Naukowcy planują także monitorowanie mowy wybranych osób przez 24 godziny na dobę za pomocą przenośnych urządzeń, a takich analiz dotąd nigdzie nie wykonywano.
Diagnoza wczesnego stadium choroby Alzheimera za pomocą aplikacji na telefon komórkowy? Brzmi jak science fiction, ale inżynierowie z Politechniki Wrocławskiej (zespół kierowany przez prof. Mirosława Łątkę) są już zaawansowani w pracach nad taką prostą i przyjazną dla pacjenta metodą oceny jego aktywności ruchowej w ciągu doby. Sposób poruszania się może być bowiem także istotnym parametrem służącym diagnostyce.
– Zaburzenia centralnej regulacji chodu są jednym z pierwszych symptomów rozwijających się zespołów otępiennych – tłumaczy prof. Kręcicki. – Chory ma coraz większe problemy z orientacją w przestrzeni, a sposób jego chodzenia się zmienia. Charakterystyczne jest m.in. niezginanie kolan, stawianie kroków na rozstawionych nogach. Pojawiają się trudności z pokonywaniem schodów, zwłaszcza podczas schodzenia. Wiąże się to z niemożnością oceny wysokości stopnia. W ramach projektu chcemy ustalić, jakie elementy chodu świadczą o rozwoju chorób otępiennych, i móc je wykrywać na jak najwcześniejszym etapie. Pomysł z aplikacją na telefon pozwoli analizować całodobową aktywność pacjenta, co ma ogromne znaczenie dla prawidłowego rozpoznania.