Bez reszty

Światło w tunelu

Dr Krzysztof Kuszewski

Ekspert ds. zdrowia publicznego

Światła sygnalizacyjne mają zwykle trzy kolory: czerwony, żółty i zielony. Na czerwonym stoisz. Na żółtym czekasz, aby ruszyć. Na zielonym jedziesz.

W tunelu jest trochę inaczej, widzisz na końcu jasność, ale co jest dalej? Zwykle ma to oznaczać nadzieję, choć często bywa inaczej. Wspomnę tu pewną autentyczną historię. Nasz kolega doktor na kempingu został porażony prądem, reanimowany przez drugiego doktora i personel izby przyjęć (chwała Bogu, nie był to SOR, bo czekałby do dziś) przeżył i tak opowiadał: „Leciałem czarną rurą do światła na końcu tunelu. Patrzę, a tam stoi nasz wspólny przyjaciel ks. prałat Jan Marcjan i krzyczy: »Bogdan, wracaj!«. I tak przeżyłem”.

Do góry