Farmakoterapia

Niebezpieczeństwo kardiologiczne niesteroidowych leków przeciwzapalnych

Dr n. med. Iwona Korzeniewska-Rybicka

               

Katedra i Zakład Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Zarówno wybiórcze, jak i niewybiórcze niesteroidowe leki przeciwzapalne zwiększają ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych. Powinno to wpłynąć na decyzje kliniczne dotyczące ich stosowania.

Klasyczne niesteroidowe le-ki przeciwzapalne (NLPZ), czyli blokujące niewybiórczo obie cyklooksygenazy (COX) 1 i 2, są co prawda skuteczne w bólu ostrym i przewlekłym oraz chorobach zapalnych, ale jednocześnie ich wspólną cechą jest duża liczba działań niepożądanych nierozerwalnie związanych z mechanizmem ich działania. Leki te powodują zależne od dawki i z narastającą z wiekiem częstością uszkodzenia górnego odcinka przewodu pokarmowego. Mogą spowodować lub nasilić dysfunkcję nerek. Są przyczyną zaburzeń kognitywnych i psychoz u osób w podeszłym wieku. Powodują reakcje nadwrażliwości immunologicznej i nieimmunologicznej.

Mają też kilka wybitnie niekorzystnych oddziaływań na układ krążenia, co jest zasadniczym tematem tego artykułu.

Ze względu na powszechne stosowanie NLPZ, leków dostępnych także bez recepty, i listę poważnych szkód indukowanych przez leki tej grupy nie powinny dziwić doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, że aż 11-12 proc. hospitalizacji jest skutkiem powikłań po ich stosowaniu.

Zaczęło się od koksybów

Na początku pierwszej dekady XXI wieku na podstawie wyników kontrolowanych badań klinicznych stwierdzono, że strukturalnie różne wybiórcze inhibitory COX-2, tzw. koksyby: rofekoksyb, waldekoksyb (i jego prekursor – parekoksyb) oraz celekoksyb, zwiększają ryzyko zawału mięśnia sercowego, udaru mózgu i innych powikłań zakrzepowych. Po raz pierwszy zwrócił uwagę na to zespół kardiologów z Cleveland w artykule „Risk of cardiovascular events associated with selective COX-2 inhibitors”, opierając się na wynikach dostępnych w owych czasach badań VIGOR (Vioxx Gastrointestinal Outcomes Research Study, n=8076) i CLASS (Celecoxib Long-term Arthritis Safety Study, n=8059).

Tym samym ujawniono problem niekorzystnego wpływu nowych wybiórczych leków na układ krążenia, z powodu którego część z nich całkowicie wycofano z użycia – rofekoksyb w atmosferze skandalu we wrześniu 2004 roku i waldekoksyb w czerwcu 2005 roku. Niedługo potem okazało się, że ryzyko sercowo-naczyniowe zwiększają także te klasyczne NLPZ, które preferencyjnie, choć niewybiórczo blokują COX-2 (np. diklofenak, meloksykam, nimesulid). Ostatecznie podejrzenie padło na wszystkie klasyczne NLPZ, co znalazło odzwierciedlenie w przedstawionych w dalszej części artykułu publikacjach, a także stanowiskach agencji odpowiedzialnych za porejestracyjny nadzór nad bezpieczeństwem leków – amerykańskiej Food and Drug Administration (FDA) i European Medicines Agency (EMA).

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Klasyczne NLPZ

Obecnie nie mamy jeszcze pełnej wiedzy dotyczącej potencjału szkodliwości kardiologicznej klasycznych NLPZ. Na pewno należy wyodrębnić z tej heterogennej grupy kwas [...]

Celekoksyb – ocalały koksyb

Wracając do koksybów, obecnie powszechnie dostępny jest tylko celekoksyb. Podczas stosowania go w małych dawkach, czyli <200 mg 2 x/d zwiększa [...]

Minimalizacja ryzyka a NLPZ

W celu zmniejszenia zagrożenia sercowo-naczyniowego podczas stosowania wszystkich NLPZ, poza ASA, sugeruje się następujące działania.
Do góry