ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Analiza
Dlaczego szpitale wypłacają pensje z kredytów
Katarzyna Nowosielska
Podwyżki wynagrodzeń lekarskich tak bardzo pogrążyły finansowo szpitale, że samorządowcy muszą udzielać placówkom medycznym pożyczek pozwalających im dalej funkcjonować.
Przewidywalny budżet to dla dyrektorów teoria trudna do realizacji. Cóż z tego, że menedżerowie zadłużonych placówek medycznych są zobowiązani na koniec roku stworzyć plan naprawczy, skoro z przyczyn niezależnych ten zamysł po kilku tygodniach funkcjonowania planu chwieje się w posadach.
Z jednej strony rząd, odkąd znowelizował ustawę o działalności leczniczej, już nie każe samorządom zadłużonych placówek przekształcać ich w spółki prawa handlowego, ale naprawiać ich finanse, a z drugiej – w środku roku zaskakuje znaczącymi podwyżkami dla lekarzy. Podnosi im pensje zasadnicze do 6750 zł w zamian za to, że zobowiążą się do pracy tylko w jednej placówce realizującej kontrakt na dany zakres świadczeń.
Związane ręce dyrektor
– U mnie lojalki podpisało 90 proc. lekarzy. Nic dziwnego, skoro dzięki nim pensja wzrosła im z 4200 do 6750 zł. Tyle że na podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego NFZ dał pieniądze, ale już na zwiększone pochodne, czyli np. stawki za dyżury, które są konsekwencją podwyżki stawki zasadniczej, nie dał – mówi Krystyna Barcik, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Pensja zasadnicza lekarzy zwiększyła się tam o ponad 2 tys. zł, a Krystyna Barcik podkreśla, że do wynagrodzenia dyżurowego musi dołożyć drugie tyle. Szpital, którym zarządza, miał na koniec 2017 roku ponad 6 mln zł zadłużenia. – Przygotowałam plan naprawczy, ale teraz się okazuje, że jego realizacja jest niezwykle trudna w praktyce. Będę potrzebowała jeszcze pieniędzy na lekarzy pracujących na umowach cywilnych, gdyż je wypowiadają. Po podwyżkach dla etatowców okazało się, że ich stawka za godzinę jest niższa, a płacimy ją w wysokości 80-110 zł – denerwuje się dyrektor Barcik.
Jest to problem ogólnopolski, bo lojalki podpisało kilkanaście tysięcy specjalistów. Wzrost wynagrodzeń lekarzy to niejedyny problem szpitali i ich właścicieli. Od stycznia 2019 roku wynagrodzenie minimalne wyniesie 2150 zł brutto. Rosną więc kosz...