Nadciśnienie tętnicze utajone lub maskowane pozostaje niedocenianym problemem w praktyce lekarskiej. Termin opisuje zjawisko dotyczące osób nieleczonych, u których stwierdza się prawidłowe wartości ciśnienia tętniczego w pomiarach gabinetowych, ale podwyższone w pomiarach domowych lub w 24-godzinnym monitorowaniu ciśnienia.

Nadciśnienie utajone można uznać za zjawisko odwrotne do dobrze znanego nadciśnienia białego fartucha. Maskowane nadciśnienie stwierdza się nawet u 15 proc. osób z prawidłowymi wartościami ciśnienia w gabinecie lekarskim, a jego częstość jest większa u młodszych pacjentów, u mężczyzn, palących tytoń, spożywających większe ilości alkoholu oraz bardziej aktywnych fizycznie. Czynnikami wpływającymi na częstość występowania nadciśnienia poza gabinetem lekarskim są także narażenie na stres (w tym stres w miejscu pracy) oraz zaburzenia lękowe. Rokowanie i ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych u osób z nadciśnieniem maskowanym jest porównywalne do osób z utrwalonym nadciśnieniem tętniczym. Tymczasem rozpoznanie nadciśnienia maskowanego jest dużym wyzwaniem dla lekarzy praktyków. Rzadko bowiem zaleca się pomiary domowe osobom, które mają prawidłowe ciśnienie w pomiarach gabinetowych.