ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Pediatria
Astma: Diagnoza i terapia w gabinecie lekarza POZ
O diagnozie i leczeniu astmy u dzieci z prof. dr. hab. med. Markiem Kulusem, kierownikiem Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM, prezydentem Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, rozmawia Monika Stelmach
MT: Astma jest najczęstszą przewlekłą chorobą dolnych dróg oddechowych u dzieci. Szacuje się, że w Polsce dotyczy od 5 do 10 proc. populacji.
Prof. Marek Kulus: Z badań ECAP, które prowadził prof. Bolesław Samoliński, wynika, że 9,6 proc. dzieci choruje na astmę. Natomiast świsty, które są przejawem obturacji oskrzeli, występują przynajmniej u połowy dzieci do 6. r.ż. 70 proc. z tego wyrasta, ale u około 30 proc. może wskazywać na astmę oskrzelową (jest to 10 proc. populacji dziecięcej). To bardzo duży odsetek, bo jeśli wyobrazimy sobie 30-osobową szkolną klasę, to aż troje dzieci ma astmę. Nie uświadamiamy sobie, jak powszechna jest to choroba. Tej świadomości często brakuje również lekarzom.
MT: Jak wysoki jest odsetek dzieci w Polsce z nierozpoznaną astmą oskrzelową? Czy mamy wiarygodne dane na ten temat?
M.K.: Badania populacji dzieci z astmą mają około 10 lat. Powinny być powtarzane, żeby w wiarygodny sposób ocenić nasze potrzeby zdrowotne. Opieramy się na pośrednich wskaźnikach – wiemy, jaka jest sprzedaż leków alergicznych oraz leków na astmę, znamy liczbę osób hospitalizowanych i na tej podstawie wyciągamy wnioski. Szacuje się, że niedorozpoznanie astmy dziecięcej może sięgać 30-50 proc. chorych.
MT: Dlaczego tak dużo dzieci nie ma postawionej diagnozy?
M.K.: Jest to choroba o wielu twarzach, niejednorodna, ma różną prezentację w różnych grupach wiekowych oraz nieprzewidywalny przebieg. Kiedy dziecko w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym kaszle, rodzice uznają, że to nic szczególnego, bo dzieci w tym wieku często się przeziębiają i kaszlą. Tymczasem każdy przypadek przewlekłego, nawracającego kaszlu powinien zostać rozważony pod kątem diagnozy w kierunku astmy. Jeżeli kaszlowi towarzyszą wybudzenia w nocy, świąd nosa i skóry, to może wskazywać, że mamy do czynienia z alergią. Jeśli dochodzi do tego świszczący oddech, łatwe męczenie się dziecka, to powinno nas, lekarzy, naprowadzić na diagnozę astmy. Jednak te objawy nie zawsze są wychwytywane. Coraz rzadziej, ale zdarza się, że dziecko dostaje antybiotyk za antybiotykiem, zanim jest diagnozowane w kierunku alergii. Prawidłowe postępowanie powinno wyglądać w taki sposób, że jeśli dziecko nie odpowiada na leczenie ukierunkowane na zakażenie bakteryjne i nie ma gorączki, to nie przepisujemy mu kolejnego antybiotyku, ale zastanawiamy się nad dalszą diagnostyką. Na szczęście dziś lekarze dużo uważniej przepisują antybiotyki niż jeszcze klika lat temu.