Kardiologia

Trudny przeciwnik, czyli wysokie stężenie LDL

O tym, dlaczego u dwóch trzecich pacjentów z wysokim stężeniem cholesterolu nie udaje się osiągnąć celu terapeutycznego z prof. dr. hab. med. Dariuszem Dudkiem z II Oddziału Klinicznego Kardiologii oraz Interwencji Sercowo-Naczyniowych Szpitala Uniwersyteckiego CM UJ w Krakowie rozmawia Elżbieta Borek

Szacuje się, że podwyższone stężenie cholesterolu ma ok. 60 proc. Polaków. Niestety, tylko znikoma część spośród nich ma świadomość zaburzeń lipidowych, ich przyczyn i konsekwencji. Tymczasem do zdiagnozowania hipercholesterolemii wystarczy zazwyczaj proste badanie krwi, z uwzględnieniem lipidogramu.

MT: Nie każdy pacjent wie, że powinien badać stężenie cholesterolu. Najczęściej jest to wiedza bagatelizowana.

Prof. Dariusz Dudek: Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej nigdy nie powinien akceptować u pacjentów wysokich stężeń cholesterolu LDL. W takim przypadku powinien zlecić trzy badania: podstawowy cholesterol, triglicerydy, stężenie glukozy. Oczywiście także zapytać o dietę i ruch fizyczny. To jest kilka parametrów, które mogą decydować o życiu. Wraz z resortem zdrowia prowadzimy program Kordian, który informuje lekarzy, pielęgniarki, ogólnie pracowników podstawowej opieki zdrowotnej, oraz pacjentów o konieczności profilaktycznego badania cholesterolu.

MT: Załóżmy, że pacjent żyje zdrowo i możemy mu ufać, że tak właśnie jest, przyjmuje leki i regularnie się bada, a mimo to nadal ma bardzo wysokie stężenie cholesterolu.

D.D.: Taka sytuacja dotyczy zwykle ludzi, u których w rodzinach miały miejsce zawały serca, udary, miażdżyce, szczególnie u młodych, w wieku 40, 50 lat. Są to osoby obciążone genetycznie. Jeżeli ktoś widzi, że ma bardzo wysokie wartości cholesterolu i zna rodzinne przypadki chorób, jest to poważny sygnał, by podejrzewać hipercholesterolemię rodzinną. W takich rodzinach zalecamy diagnostykę kaskadową i badane są nawet dzieci 6-, 7-letnie. Ta wiedza jest niezwykle ważna, bo w przypadkach rodzinnej choroby to niestety nie styl życia determinuje wysoki LDL, tylko skłonności genetyczne. Objawiają się w postaci choroby najczęściej między 35. a 50. r.ż. poprzez miażdżycę tętnic wieńcowych lub tętnic dogłowowych. To niestety nie boli, zatem nie ma sygnałów ostrzegawczych. Problem jest od razu – z udarem mózgu, zawałem serca, miażdżycą.

Do góry