Medycyna sportowa
Urazy w triathlonie. Czy możemy zmniejszyć ich liczbę?
Szacuje się, że na świecie triathlon uprawia, bardziej lub mniej profesjonalnie, 23,9 mln osób. Szef polskiego portalu Akademia Triathlonu ocenia, że w Polsce w zawodach w tej dyscyplinie startuje ok. 10 tys. zawodników. Większość z nich to amatorzy, spędzający na co dzień wiele godzin przy biurku. Szokujące są dane na temat urazowości wśród tych osób. 45-75% z nich doświadcza urazu, najczęściej przeciążeniowego, z czego 72% urazów związanych jest z bieganiem. Można bardzo ogólnie wskazać liczbę 5-7 tys. osób rocznie trafiających do lekarzy bądź fizjoterapeutów w poszukiwaniu porady medycznej. Ważne, żeby profesjonaliści udzielający porad mieli ogólną wiedzę na temat przyczyn urazów u triathlonistów, by nie tylko udzielali im porad medycznych, nie tylko ich leczyli, ale też zwracali uwagę na prewencję, wspólnie z pacjentami dążąc do zmniejszenia liczby urazów.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że 64% triathlonistów po urazie jest wyłączonych z codziennych funkcji, 15% korzysta ze zwolnień lekarskich, a 4% przestaje kontynuować jakąkolwiek aktywność ruchową. Osoby te najczęściej z osób aktywnych fizycznie przechodzą do grupy ludzi siedzących, wpadając tym samym w pułapkę chorób cywilizacyjnych, co z kolei skutkuje kosztami społecznymi i ekonomicznymi.
Naszym zadaniem jest więc nie tylko leczyć, ale również dołożyć wszelkich starań, żeby pacjent wrócił do swojej aktywności, a wręcz namawiać go: uprawiaj triathlon jak najdłużej (Burns 2003, Migliorini 2011, Pottenger 2020, Bales 2012).
Czynniki ryzyka – skąd bierze się tyle urazów?
Najczęściej powodem urazów są nieprawidłowości w organizmie – np. w mięśniach, układzie kostnym, czyli nasza biomechaniczna niedoskonałość. Nie umiemy prawidłowo pływać, jeździć na rowerze, o bieganiu nie wspominając. 99% osób dorosłych utraciło n...
Drugi czynnik ryzyka urazów triathlonowych to czas treningu. Za mało albo za dużo – tacy jesteśmy. Badania wskazują, że optymalny czas treningu mieści się w przedziale 8-15 godz. tygodniowo. Mniej oznacza niedotrenowanie, a więcej – przetrenowanie...