ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
W powiększeniu
Głowa wylęgarnią chorób?
Danuta Pawlicka
Niewydolność systemu opieki zdrowotnej, która ogranicza bądź pozbawia chorych prawidłowego leczenia, oraz gospodarcza zapaść wpędzają społeczeństwo w epidemię strachu. A nękający, długotrwały stres według psychologów może przynieść konsekwencje gorsze dla zdrowia niż epidemia koronawirusa. Czy to tylko echo odświeżonych, historycznych teorii o psychosomatyce, szukającej przyczyn chorób w psychice?
Pierwsze sygnały mówiące o tym, że ostrzeżenia psychologów nie opierają się na wróżeniu z fusów przyszły z włoskiego szpitala uniwersyteckiego Campania Luigi Vanvitelli. Włoskich badaczy zaniepokoił 3-krotny wzrost liczby chorych zgłaszających się w ostrym stadium rozwoju stopy cukrzycowej, więc porównali liczbę hospitalizowanych pacjentów w okresie od marca do maja 2020 r. z analogicznym okresem w 2019 r. I nie pomylili się, bo wzrost nastąpił także w najcięższym stadium choroby zmuszającej do amputacji – było to 60% w tym epidemicznym roku i tylko 18% w roku poprzedzającym. Badający, którzy przekazali te wyniki do publicznej oceny, nie komentują ich i nie wyjaśniają, czy strach przed szpitalnymi obostrzeniami i zakażeniami stanowił tutaj główną przyczynę. Należy tylko przypuszczać, że badania będą kontynuowane.
Nasi eksperci znają włoskie analizy, ale na razie nie słychać, by ktoś z bliska przyjrzał się podobnym statystykom, niemniej polscy lekarze już przestrzegają przed skutkami pandemicznych zaniedbań w leczeniu stopy cukrzycowej. Cytowany przez RMF prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak kierujący Kliniką Diabetologii i Chorób Wewnętrznych CSK w Warszawie alarmuje, iż poradnie ograniczają się do teleporady, więc połowa chorych trafia do szpitali w ostrej fazie zespołu stopy cukrzycowej. A prof. dr hab. n. med. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, ordynator Oddziału Diabetologii i Chorób Wewnętrznych szpitala miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu, otwarcie mówi (cyt. za Medexpressem), że e-recepta i komunikator nie oczyszczą rany, bo ze stopą pacjent musi się zgłosić fizycznie. Skutki fatalnego stanu opieki nad powikłaniami cukrzycy, a tym jest tzw. zespół stopy cukrzycowej, są łatwe do przewidzenia. Polska już jest w europejskiej niechlubnej czołówce krajów, gdzie najczęściej zamiast leczenia wybiera się amputację, za którą system płaci więcej niż za pracochłonne zmiany opatrunków na otwartej ranie kończyny.
W czasie trwania pandemii ustawiczny stres przeżywają nie tylko osoby z cukrzycą, ale także pacjenci leczeni na nowotwory oraz inne choroby przewlekłe. Drżą o swoje życie chorzy zapisani na planowe operacje, którzy zostali brutalnie skreśleni z pl...