Wywiad pod pretekstem

Medycyna w chmurze

O telemedycynie i innych nowoczesnych rozwiązaniach w medycynie w dobie pandemii koronawirusa z Tomaszem Judyckim, założycielem i prezesem Polskiej Izby Informatyki Medycznej, zrzeszającej przedsiębiorców będących dostawcami i użytkownikami systemów teleinformatycznych w ochronie zdrowia, rozmawia Katarzyna Redmerska

MT: Czy sytuacja związana z koronawirusem spopularyzuje świadczenia zdalne, a może już je spopularyzowała?

Tomasz Judycki: Pandemia koronawirusa już spopularyzowała świadczenia zdalne, przede wszystkim teleporady, udzielane zarówno telefonicznie, jak i w formie wideokonferencji. W mojej ocenie większość porad lekarzy rodzinnych jest obecnie udzielana w formie zdalnej. Tę formę zdalnego świadczenia łatwo wdrożyć. Niestety z innymi formami nie jest tak prosto. Co prawda przez ostatnie lata powstało wiele technologicznych rozwiązań, szczególnie w zakresie telediagnostyki: zdalne stetoskopy, przenośne urządzenia do KTG, do monitorowania bezdechu sennego, zagrożenia udarem i wiele innych, ale są mało znane zarówno wśród profesjonalistów medycznych, jak i pacjentów.

MT: Jak wyglądają perspektywy rozwoju e-usług medycznych?

T.J.: Pandemia nie minie jeszcze przez wiele miesięcy, ale na zawsze zmieni sposób postrzegania zdalnych świadczeń i e-usług. Przez lata nie udawało się namówić pacjentów na korzystanie z e-rejestracji, a obecnie, gdy do przychodni nie da się dodzwonić, więcej ludzi korzysta z tego sposobu zapisania się na wizytę. Spopularyzowały się porady w formie telekonferencji, dużo łatwiej będzie upowszechnić inne e-usługi.

Do góry