Słowa kluczowe
Nie nauczysz tego, czego sam nie umiesz
Agnieszka Szumska-Olczak
Najlepszym i najskuteczniejszym motywatorem naszych działań są marzenia i wyobrażenia o tym, jak to będzie pięknie, jeśli... Wydaje nam się, że skoro z całych sił czegoś chcemy, to też i z całym zaangażowaniem będziemy działać, konsekwentnie, cierpliwie, ponosząc koszty, również − a może przede wszystkim − te niematerialne. O ile życie byłoby łatwiejsze, gdyby rzeczywiście funkcjonowała taka właśnie prawidłowość. Niestety, dużo łatwiej jest pomyśleć, zdecydować, obwieścić światu i samemu sobie o swoich zamiarach, a trudniej przejść od słów do czynów. Bolesne jest, acz nieuchronne zderzenie z pojęciem „konsekwencja”, bowiem trudno jest znaleźć logiczną ciągłość w działaniu i wytrwałość w czekaniu na wynik. Doświadczyli tego bohaterowie artykułu „Lekarze i forma, czyli szewc bez butów chodzi”. O swoich zmaganiach z nadwagą i stanowczości w trosce o własne zdrowie opowiedzieli dr Tomasz Kremer, prof. Łukasz Szumowski i prof. Artur Pupka. Teraz swoje doświadczenia wykorzystują w pracy z pacjentami, bo łatwiej jest nauczyć tego, co się umie i przekonać do czegoś, czego się doświadczyło.
Konsekwencja jest nieodzownym elementem programów profilaktycznych, w Polsce bardzo niepopularnych i niestety jak dotychczas nieefektywnych. Ten impas próbuje przełamać pełnomocnik ministra zdrowia ds. Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia prof. Tomasz Hryniewiecki. Pomysły programowe na poprawę zdrowia polskiego społeczeństwa i zmniejszenie ryzyka sercowo-naczyniowego przedstawia w rozmowie z red. Agnieszką Fedorczyk. Bo przecież, jak powiedział Brian Tracy, kanadyjski specjalista z dziedziny rozwoju osobistego i psychologii sukcesu, „Nikt nie wszedł na Mount Everest tylko dlatego, że chodził sobie po okolicy i nagle znalazł się na szczycie”.
Zdjęcie: archiwum prywatne