BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Praktyka lekarska
Darmowe leczenie z użyciem robota da Vinci dla chorych z nowotworem stercza
Katarzyna Redmerska
Od 1 kwietnia br. pacjenci z rakiem gruczołu krokowego mają zagwarantowane refundowane leczenie z użyciem robota. Operacje będą wykonywane w 14 ośrodkach w kraju
Rak prostaty jest najczęściej rozpoznawanym nowotworem złośliwym wśród mężczyzn. Według Krajowego Rejestru Nowotworów w 2019 r. odnotowano (ostatnie dane prezentowane publicznie) w Polsce 17 638 przypadków zachorowania na raka stercza, co odpowiada prawie 21% wszystkich nowotworów u mężczyzn. W 2022 r. spodziewane jest przekroczenie liczby 20 tys. nowych zachorowań.
– Polska na tle Europy charakteryzowała się niskim wskaźnikiem zgonów z powodu raka prostaty w latach 70. XX w. Wskaźnik ten jednak szybko wzrastał do roku 2000, następnie na kilka lat się ustabilizował, a od 2015 r. dynamicznie rośnie. Rokrocznie z powodu raka prostaty umiera w Polsce 5500 pacjentów – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Zbigniew Jabłonowski, chirurg, specjalista urolog, kierownik Oddziału Urologii i Urologii Onkologicznej w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Łodzi oraz profesor I Kliniki Urologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Rozrost i rak prostaty to nie to samo
Jak przypomina prof. Jabłonowski, łagodny rozrost stercza (prostaty) oraz złośliwy rozrost stercza (najczęściej rak stercza) to dwie różne choroby. Nie ma pomiędzy nimi istotnych zależności, a łagodny rozrost gruczołu krokowego nie jest stanem przedrakowym ani nie poprzedza występowania raka stercza. Łagodny rozrost może doprowadzić do wielu powikłań, takich jak całkowite zatrzymanie moczu, wodonercze, kamica układu moczowego i wreszcie niewydolność nerek. Choroba ta nie jest nowotworem złośliwym i nie daje przerzutów − w odróżnieniu od raka prostaty.