Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski
Kętrzyn, Dąbrowa Górnicza i Białogard. Co je łączy? Łączą je zamknięte w ostatnim roku oddziały chorób wewnętrznych. Statek uderzył już w górę lodową, a teraz tylko powoli nabiera wody. Kiedy zacznie tonąć? Trudno powiedzieć. Mógłbym wymienić jeszcze kilka miejscowości, w których z dużym prawdopodobieństwem dojdzie w najbliższym czasie do zamknięcia oddziałów chorób wewnętrznych. Nie uczynię tego jednak z nadzieją, że jeszcze uda się coś zrobić. Scenariusz zamknięcia oddziału chorób wewnętrznych jest zawsze podobny. Najpierw zaczyna brakować lekarzy, potem zwalniają się jednocześnie ci, którzy jeszcze pozostali. Nie dają już rady udźwignąć ciężaru prowadzenia oddziału składającego się z coraz mniejszej liczby osób. Lekarze zaczynają się bać, że w którymś momencie funkcjonowanie oddziału stanie się niebezpieczne – z jednej strony dla pacjentów, z drugiej dla nich samych. Przy małej obsadzie rośnie ryzyko popełnienia poważnego błędu lub zaniedbania skutkującego odpowiedzialnością prawną.
We wszystkich tych przypadkach pojawiały się oficjalne komunikaty, że pacjenci nie będą zagrożeni, bo ich potrzeby zostaną zaspokojone przez okoliczne szpitale. Brzmi to bardzo naiwnie, tak jakby oddziały chorób wewnętrznych w okolicznych szpitalach były w idealnym stanie. Wiadomo, że mają one takie same problemy. Niestety nie widzę, aby ktokolwiek wpadał w panikę. Orkiestra nadal gra spokojnie, aż ostatnia szalupa ratunkowa opuści statek. A co potem?
Gdzie znikają lekarze z oddziałów chorób wewnętrznych? Dlaczego nie walczą o lepszą płacę i lepsze warunki pracy? Część naturalnie odchodzi na emeryturę, nie pozostawiając po sobie następców. Większość jednak podejmuje decyzję o odejściu do placówek podstawowej opieki zdrowotnej. Dzięki skutecznemu lobbowaniu stosunek zarobków do uciążliwości pracy w POZ stał się dużo korzystniejszy niż ten na oddziałach chorób wewnętrznych. Nie znaczy to, że wszyscy lekarze uciekną z oddziałów chorób wewnętrznych. Są jeszcze tacy, którzy wolą pracować w szpitalu niż w lecznictwie ambulatoryjnym. Dla wielu jednak przejście do podstawowej opieki zdrowotnej staje się z każdym dniem coraz bardziej kuszące.
Tematem obecnego numeru „Medycyny po Dyplomie” są interakcje alkoholu z lekami. Ponieważ niewiedza na ten temat może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi, polecam wszystkim zapoznanie się z artykułem na ten temat.