Wstęp

Słowo wstępne

Jerzy Polański

Small aaaaaa 01 2008 opt

Jerzy Polański

Szanowni Państwo,

Drogie Koleżanki i Koledzy!

Impas w służbie zdrowia trwa. Wszyscy czekają na następny ruch, który może ostudzić lub podburzyć środowisko. Dostępne w Internecie projekty zmian w ochronie zdrowia, złożone jako projekty poselskie do Sejmu, są całkowicie niespójne i nie rokują poprawy dla lekarzy czy pacjentów. Brak pieniędzy na coraz to droższe procedury medyczne w starzejącym się społeczeństwie pokazuje całkowity brak przygotowania władz do podjęcia niepopularnych decyzji. Spuścizną okresu rządów obozu socjalistycznego jest bowiem przekonanie, że służba zdrowia i nauka powinny być bezpłatne, dostępne dla wszystkich i to bez ograniczeń. Nawet gimnazjalista, ze znajomością matematyki wystarczającą do podstawowych działań, wie jednak, że „naciągnięte” 500 euro na głowę Polaka rocznie nie jest równe 2-3 tys. euro lub 4,5 tys. dolarów wydawanych w cywilizowanych krajach. Dlatego nie możemy oferować procedur zgodnych ze standardami światowych towarzystw naukowych w ilości pokrywającej zapotrzebowanie chorych. Dlatego też Polscy lekarze, pielęgniarki i inni specjaliści białego personelu dalej wyjeżdżają z Polski, aby zapewnić sobie i rodzinom dostatnie życie. W tym kontekście decyzja Sądu Najwyższego, podważająca przysięgę Hipokratesa i Kodeks Etyki Lekarskiej, może być traktowana jako próba rozbicia środowiska od wewnątrz. Przy stałej nagonce środków masowego przekazu na lekarzy decyzja ta wydaje się być kolejnym ciosem w środowisko, szczególnie przy zupełnie różnym traktowaniu innych korporacji zawodowych, jak adwokaci, radcowie prawni czy najbardziej „hermetyczni” sędziowie, którzy ten wyrok wydali. Kiedyś rządzący i społeczeństwo muszą jednak stanąć twarzą w twarz z faktami. Aktualne uwarunkowania ekonomiczne i polityczne prowadzą do zmniejszenia zainteresowania studiami medycznymi, a najlepsi maturzyści wybierają kierunki gwarantujące duże zarobki bezpośrednio po ukończeniu studiów. Zdolni i wyspecjalizowani w Polsce lekarze szukają dostatniego życia, podejmując pracę w innych krajach. W Polsce pozostają ci, którzy należą do starszego pokolenia oraz ci, którzy nie są aktywni bądź trudno im podjąć dramatyczną decyzję i ryzyko zmian. Tej dziury w szeregach kadry lekarzy nie zapełnią młodzi po studiach, którym bez zmian w toku studiów i tym samym przygotowaniu do zawodu skrócono czas dostępu do pełnych uprawnień, zabierając staż podyplomowy. Teoretycznie politycy mogą wszystko, ale życie i zdrowie społeczeństwa nie uznaje eksperymentów na nich. Wpierw autorzy takich projektów powinni zrezygnować z przysługujących im przywilejów do leczenia w wybranych i lepiej opłacanych placówkach.

W dniu 6 maja przypada Światowy Dzień Astmy, nasze sympozjum poświęciliśmy więc tej chorobie. Wśród innych artykułów na specjalną uwagę zasługują te pochodzące z czasopism o wysokim stopniu oddziaływania (Impact Factor) jak NEJM. Jako jedyni w Polsce publikujemy je w całości. W tym zeszycie zamieszczamy także wiele artykułów w ramach programów edukacyjnych. Żegnając Państwa, życzę Czytelnikom przyjemnej lektury zeszytu „Medycyny po Dyplomie” i zapraszam do stałych kontaktów z czasopismem.

Medium podpis 01 2008 opt
Do góry