Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski
Szanowni Państwo!
Społeczny system opieki zdrowotnej opiera się na zasadzie solidarnościowej. Ze wspólnych składek i podatków pokrywamy koszty diagnostyki, leczenia oraz opieki nad osobami, które tego wymagają. Najlepiej dawać pieniądze na ten system, być zdrowym i nie korzystać z jego zasobów. Osoby zdrowe mogą mieć jednak pewne poczucie niesprawiedliwości, że dokładały się do wspólnego systemu i niewiele z niego otrzymały. Takie poczucie należy jednak tłumić przez zadowolenie z bycia zdrowym. System ubezpieczeń polega na tym, że to osoby chore go obciążają, uzyskując za to wsparcie w ciężkich chwilach. I tu nasuwa się pytanie, czy lekarza powinny obchodzić koszty tego systemu. Czy powinien on troszczyć się o racjonalne wykorzystywanie środków w tym systemie? Czy zwracanie uwagi na koszty kłóci się z najwyższym dobrem, jakim w zawodzie lekarza jest zdrowie i życie chorego?
Oczywiście na pierwszym miejscu jest zdrowie i życie chorego, ale zaraz potem należy pamiętać, że ilość środków w tym wspólnym systemie jest ograniczona. Jeżeli wydajemy z niego pieniądze na nieuzasadnione badania, na droższe leczenie, mogąc osiągnąć ten sam cel tańszymi metodami, bądź na diagnostykę i leczenie w warunkach szpitalnych, gdy można uzyskać te same efekty w warunkach ambulatoryjnych, ponosząc niższe koszty, to marnujemy wspólne środki. W konsekwencji przyczyniamy się do sytuacji, w której dla kogoś, komu można by było realnie pomóc, środków tych zabraknie. Argument ten uzasadnia obowiązek lekarza troszczenia się o racjonalne wykorzystywanie wspólnych środków.
Kiedyś, dawno temu jeden z moich pacjentów przyniósł ze sobą na wizytę trzy przeterminowane opakowania insuliny i zapytał mnie, co ma z tym zrobić. Zaleciłem mu, aby je zutylizował, lecz przy tej okazji delikatnie nadmieniłem, że w ten sposób zmarnowało się kilkaset złotych. Pacjent poprawił mnie, że nie kilkaset złotych, lecz kilka złotych, bo tyle zapłacił w aptece.
W obecnym numerze „Medycyny po Dyplomie” polecam artykuł „Wskazania do endoskopowej ultrasonografii”. Wytłumaczono w nim, na czym polega ta metoda badania, jakie są wskazania do jej zastosowania oraz jakie mogą być jej ewentualne powikłania.