Sonda
W których punktach zawodzi pakiet onkologiczny?
Jerzy Dziekoński
Prof. dr hab. med. Mieczysław Komarnicki, konsultant wojewódzki w dziedzinie hematologii województwa wielkopolskiego
Pracujemy na starych zasadach i staramy się pomóc pacjentom na tyle, na ile możemy. Tak naprawdę pakiet onkologiczny niczego w naszym wypadku nie zmienił, podobnie jak ja nie zmieniłem swojej opinii w sprawie pakietu.
Ramy czasowe, do których pakiet zobowiązuje lekarzy, są czysto teoretyczne. Owszem, można założyć, że rozpoczniemy leczenie pacjenta nawet w ciągu 24 godzin, tyle że będzie to całkowicie oderwane od rzeczywistości. Życie idzie własnym torem i mogę powiedzieć, że na moim oddziale pakietu onkologicznego nie realizuję, ponieważ nie jest on dostosowany do warunków krajowej hematologii. Zgadzam się z opinią lekarzy, że pakiet stanowi zbyt sztywny gorset dla onkologii. Wszelkie ograniczenia administracyjne są złe. Żaden urzędnik, żaden organizator ochrony zdrowia, nawet o bujnej wyobraźni, nie jest w stanie przewidzieć bogactwa wszystkich możliwych scenariuszy dotyczących poszczególnych przypadków. Nie można wkładać w administracyjne ramy tego, co i kiedy wydarzy się z danym chorym, bo życie zawsze będzie wymykać się wszelkim próbom ujęcia w biurokratyczne karby. Dochodzimy tutaj do kolejnego ważnego problemu – wzrostu znaczenia sprawozdawczości, czyli do biurokracji. Dokładanie lekarzom kolejnych obowiązków biurokratycznych mija się z celem. Wszelkie zmiany organizacyjne powinny iść w odwrotną stronę – powinno być jak najmniej papierków; z prostego powodu – żeby lekarz miał czas dla pacjentów. Tymczasem musimy zajmować się nie pacjentami, lecz wypisywaniem kolejnych formularzy. Jest to dla mnie niezrozumiałe.
Podsumowując, myślę, że warto rozważyć wycofanie się z tego pomysłu. Pieniądze zaś należałoby rozdzielać na poziomie województwa. Nie potrzebujemy NFZ – mówię o „czapce” z Warszawy. Najbardziej sensowny byłby powrót do kas chorych. O pieniądzach, których nawet w najbogatszych krajach nie ma w nadmiarze, powinny decydować lokalne władze w porozumieniu z dyrektorami szpitali i konsultantami wojewódzkimi, bo to właśnie oni, a nie urzędnik w Warszawie, wiedzą najlepiej, jakie potrzeby są na danym terenie.
Prof. dr hab. med. Jacek Fijuth, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego
Pryncypia pakietu onkologicznego są słuszne i pokrywają się z postulatami środowiska. Chodzi w końcu o działania, które w założeniu mają skrócić czas od podejrzenia nowotworu do rozpoczęcia leczenia. Niestety, wszystkie rygory, które wynikają z pa...