BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Stosowanie diety eliminacyjnej przez polskie matki karmiące piersią w świetle aktualnej wiedzy
dr n. med. Magdalena Nehring-Gugulska1
lek. Dorota Bębenek1,2
dr n. med. Agnieszka Krauze3
lek. Zuzanna Godyń-Myśliwy1,4,5
lek. Małgorzata Popiel6,7
- Związek produktów spożywanych przez matkę ze składem mleka
- Wpływ diety matki na rozwój alergii czy szansa na zbudowanie tolerancji immunologicznej u dziecka
- Omówienie badań prowadzonych przez Centrum Nauki o Laktacji na temat stosowania diet eliminacyjnych przez kobiety karmiące piersią
Stosowanie diet eliminacyjnych przez matki karmiące piersią jest bardzo powszechną, szkodliwą praktyką w polskiej medycynie. Wykazały to liczne badania ankietowe. Tłumaczenie alergią różnych uciążliwych dla rodziców zachowań dziecka można zaobserwować zarówno w gabinetach lekarskich, podczas wizyt położnych, jak i na stronach internetowych. Gdy niemowlę jest niespokojne, płaczliwe, miewa kolki, luźne stolce, ulewa pokarm, ma zmiany na skórze i inne, często fizjologiczne objawy, rodzice są mocno zaniepokojeni i szukają pomocy. Dość łatwo i w sposób przekonujący sugeruje im się związek owych objawów z rzekomymi alergenami z diety matki. Równie powszechne i mocno zakorzenione jest przekonanie, że unikanie produktów najczęściej kojarzonych z reakcjami alergicznymi uchroni dziecko przed alergią w przyszłości. Wiele kobiet dla dobra dziecka stosuje restrykcyjne diety eliminacyjne, przez co zubaża swoją dietę o wartościowe składniki, jakże potrzebne w okresie laktacji, i naraża się na konsekwencje zdrowotne zarówno fizyczne, jak i w sferze psychicznej. Taka sytuacja stanowi duży problem dla zdrowia publicznego. Rekomendacje towarzystw naukowych dotyczące żywienia matek i wiedza w tym zakresie zmieniły się całkowicie kilkanaście lat temu, z czego warto zdać sobie sprawę i zacząć je stosować w praktyce.
Zalecanie diet eliminacyjnych matkom karmiącym piersią
Według badań ankietowych prowadzonych przez Centrum Nauki o Laktacji od 2016 roku 51% kobiet karmiących piersią usłyszało zalecenie unikania pewnych produktów na wszelki wypadek na oddziale szpitalnym po urodzeniu dziecka, 50% matek usłyszało podobne zalecenie od położnej1, 43% matek dietę zalecił pediatra2, a 21% lekarz rodzinny3. W badaniu Karcz i Lehman z 2020 roku 29% kobiet stosowało dietę eliminacyjną podczas karmienia piersią, głównie z polecenia lekarza4. Starsi koledzy pamiętają rozdawane na oddziałach tabelki z produktami zakazanymi dla matek, np. jasny chleb – tak, ale ciemny – nie, mięso kurczaka – tak, natomiast gęsi – nie, jabłko – tak, a cytrusy – już nie. Jakie jest logiczne uzasadnienie tych zaleceń? Obecnie sytuacja jest lepsza. W badaniu z udziałem personelu medycznego przeważająca większość (74%) respondentów podała, że mleko nie powstaje z produktów spożywanych przez matkę, tylko wytwarza się de novo w pęcherzyku mlecznym5. Widać więc znaczny postęp w wiedzy i tendencję spadkową w zalecaniu diet eliminacyjnych, niemniej jednak nadal jest to dość powszechna praktyka.