BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Dążymy do celu
Depresje atypowe – depresja u mężczyzn
Dr n. med. Anna Mosiołek
Stereotyp mówi, że mężczyzna powinien być silny, pewny siebie, niezależny, ambitny, nie ulegać emocjom, powinien również być ukierunkowany na sukces. Kobieta natomiast może być bardziej niezaradna, uczuciowa, wrażliwa czy niesamodzielna, na co ma większą przestrzeń i akceptację społeczną. Oznacza to, że istnieje większe przyzwolenie społeczne na depresję w grupie kobiet niż wśród mężczyzn, gdzie przyznanie się do uczucia smutku i rozpaczy często wywołuje kpiny i dezorientację ze strony otoczenia. Depresja bywa też przeżywana przez mężczyzn jako oznaka słabości i powód do bycia pośmiewiskiem dla innych.
Na temat depresji powiedziano i napisano już niemal wszystko. Ciągle jednak pozostaje ona chorobą zbyt rzadko rozpoznawaną i leczoną. Bywa rozpatrywana w kontekście słabości charakteru, problemów adaptacyjnych czy osobowościowych lub depresji zwanej dawniej endogenną. Jednak tak naprawdę granica pomiędzy tymi rodzajami zaburzeń depresyjnych jest niezwykle płynna. Zazwyczaj nawzajem przenikają się różne czynniki wywołujące – genetyczne, zmieniające próg wrażliwości na sytuacje stresujące, wypracowane mechanizmy radzenia sobie w różnych sytuacjach, współistniejące inne zaburzenia, w tym zaburzenia psychiczne i choroby somatyczne. Ważny jest też sposób radzenia sobie w sytuacjach trudnych czy konfliktowych zależny od stereotypu kulturowego płci psychologicznej.
Jedna z hipotez przebiegu zaburzeń depresyjnych mówi o tym, że występowanie i objawy depresji mogą być związane z płcią, w tym również płcią psychologiczną. Jest ona rodzajem schematu poznawczego, zgodnie z którym definiowane są sytuacje zewnętrzne, w tym przeżywanie strat i radzenie sobie ze stresem czy smutkiem.[1]
Epidemiologia
Depresja jest jedną z najpowszechniejszych chorób na świecie. Może występować jako epizod depresyjny, w przebiegu zaburzeń afektywnych jednobiegunowych, dwubiegunowych, zaburzeń adaptacyjnych, reakcji depresyjnych oraz w zespołach „organicznych”. Badania pokazują, że rozpowszechnienie depresji wynosi od 0,6 do 10,3/100 osób w ciągu ostatnich 12 miesięcy oraz od 0,9 do 17,1/100 osób przez całe życie.[2-6] Ocenia się, że na depresję cierpi w Polsce ponad 3 mln osób. Większość z nich jest nieświadoma swojej choroby, uważa, że „to tylko przemęczenie, wypalenie zawodowe, stres, gorszy okres”, dlatego nie diagnozuje się i nie szuka pomocy.
Mężczyźni rzadziej są leczeni z powodu depresji niż kobiety (kobiety są o ponad połowę częściej niż mężczyźni leczone z powodu zaburzeń nastroju i zaburzeń nerwicowych), przy czym w Polsce w grupie mężczyzn odsetek osób leczonych z rozpoznaniem de...