BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Terapia uzależnień
Uzależnienia od leków nasennych i uspokajających
dr n. med. Andrzej Silczuk
- Charakterystyka leków nasennych i uspokajających
- Uzależnienie, szkody i powikłania związane z niewłaściwym stosowaniem benzodiazepin i niebenzodiazepinowych leków nasennych
- Leczenie uzależnienia od benzodiazepin i leków Z
Omawiając problematykę uzależnień od leków nasennych i uspokajających, należy przede wszystkim zdefiniować katalog substancji, o których będzie mowa.
Potocznie stosowane pojęcie leków o działaniu nasennym odnosi się do zbioru substancji o działaniu promującym zasypianie lub poprawiającym jakość snu. Ta grupa obejmuje zarówno substancje stosowane zgodnie z charakterystyką produktu leczniczego, jak i leki podawane poza zakresem zarejestrowanych wskazań, za to z empirycznie dowiedzionym działaniem.
W celach nasennych stosowane są leki o profilu głównie ułatwiającym zasypianie i podtrzymującym sen, o których będzie mowa w artykule, nazywane lekami Z (zolpidem, zopiklon, zaleplon), a także leki o szerszym profilu działania, przede wszystkim uspokajającym, ale i nasennym – benzodiazepiny, szczególnie te o krótkim czasie półtrwania i szybszym działaniu.
Niekiedy w celu nasennym i sedującym przepisywane są leki antyhistaminowe (odwrotni agoniści receptora histaminowego H1), m.in. hydroksyzyna, prometazyna, difenhydramina; leki przeciwdepresyjne o działaniu nasennym, takie jak agomelatyna, trazodon, mianseryna, mirtazapina; niektóre leki przeciwpsychotyczne, np. promazyna, chloroprotyksen, tiapryd.
Coraz częściej w pracach oryginalnych oraz poglądowych wskazuje się na uzależniający wpływ pregabaliny, której nieostrożne i zbyt długie zażywanie może doprowadzić do rozwoju tolerancji i uzależnienia1,2. Zaleca się szczególną ostrożność w jej stosowaniu u osób ze stwierdzonym uzależnieniem od innych substancji3.
O ile można mówić o behawioralnym, nawykowym, nałogowym przyjmowaniu leków o niepotwierdzonym potencjale uzależniającym w przypadku środków innych niż benzodiazepiny i leki Z, to te drugie stosowane dłużej niż wynika z zaleceń/ostrzeżeń zawartych w charakterystyce produktu leczniczego znacząco zwiększają ryzyko powstania tolerancji, szkód i uzależnienia.
W 2017 r. w Stanach Zjednoczonych stwierdzono, że benzodiazepiny i inne środki uspokajające były trzecią najczęściej nadużywaną grupą substancji zarówno legalnych (przepisywanych na receptę), jak i nielegalnych (narkotyków). Szacuje się, że ten problem może dotyczyć nawet 2,2% populacji4. Postuluje się, że dane uzyskane w badaniach populacji pacjentów ze Stanów Zjednoczonych odpowiadają ogólnoświatowej częstości zażywania tych leków. Zwraca się uwagę na to, że w latach 2003-2015 liczba wizyt ambulatoryjnych chorych zażywających benzodiazepiny wzrosła dwukrotnie (z 3,4% do 7,4% wszystkich wizyt)5.