BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Farmakoterapia
Wykorzystanie bupropionu w leczeniu depresji – aspekty praktyczne
dr hab. n. med. Sławomir Murawiec1
lek. Małgorzata Maj2
- Zespoły depresyjne w Polsce i na świecie – czy to już epidemia?
- Idealny lek dla pacjentów z depresją: skuteczny, bezpieczny i dobrze tolerowany
- Wykorzystanie bupropionu w leczeniu zaburzeń depresyjnych
Rozpowszechnienie depresji w Polsce w latach bezpośrednio poprzedzających pandemię COVID-19 (2018-2019) obrazują wyniki badania EZOP II. Zostało ono przeprowadzone przez zespół 20 badaczy wśród 15 000 losowo wybranych mieszkańców naszego kraju. Według raportu opublikowanego w 2021 r.1 częstość występowania depresji wynosiła: dla postaci łagodnej – 1,06%, dla umiarkowanej – 1,53% i dla ciężkiej – 1,27%. Ekstrapolując te wyniki na całą populację, można wnioskować, że epizodów depresyjnych w ciągu całego życia doświadczało w tamtym okresie 3,85% dorosłych Polaków, z przewagą rozpowszechnienia omawianego zaburzenia u kobiet (4,88%) w porównaniu z mężczyznami (2,75%). Jak wskazują autorzy tego opracowania, z przytoczonych danych wynika, że depresji doświadczyło w ciągu życia 1 213 000 osób.
Już w okresie pandemii badania dotyczące tego problemu przeprowadził zespół pod kierownictwem Małgorzaty Gambin z Uniwersytetu Warszawskiego2. Największego nasilenia objawów depresji oraz lęku uogólnionego Polki i Polacy doświadczali w maju i grudniu 2020 r., przy czym w grudniu 29% kobiet i 24% mężczyzn należało do grupy ryzyka klinicznego wystąpienia objawów depresyjnych. Przez cały okres badania osoby poniżej 45 r.ż. charakteryzowały się wyższym nasileniem objawów depresji i lęku uogólnionego niż osoby starsze.
Wzrost częstości występowania zaburzeń depresyjnych już po pandemii COVID-19 potwierdziło badanie Żołnierczyk-Zredy3. Badaczka wykazała, że wzrosło nie tylko rozpowszechnienie zespołów depresyjnych, lecz także ich nasilenie: przed wybuchem pandemii, przy punkcie odcięcia wynoszącym 12 w skali PHQ-9 (Patient Health Questionnaire-9), 25,5% badanych osób doświadczało zaburzeń depresyjnych (w tym 55,3% miało depresję łagodną, 31,7% – umiarkowaną, 9,1% – umiarkowanie ciężką, 3,5% – ciężką), podczas gdy na początku 2022 r. 46,1% badanych osób cierpiało na tego typu zaburzenia (25,4% – łagodne, 47,6% – umiarkowane, 20,5% – umiarkowanie ciężkie, 6,4% – ciężkie).
Opisane zależności znajdują potwierdzenie także w badaniach światowych. Metaanaliza, którą przeprowadzili Xiong i wsp.4, wskazała na przykład, że podczas pandemii COVID-19 wielokrotnie wyższe były wskaźniki objawów lęku (od 6,33% do 50,9%), depresji (od 14,6% do 48,3%), zespołu stresu pourazowego (od 7% do 53,8%), różnych dolegliwości psychologicznych (od 34,43% do 38%) oraz stresu (od 8,1% do 81,9%) w populacji Chin, Hiszpanii, Włoch, Iranu, Stanów Zjednoczonych, Turcji, Nepalu i Danii.