TYLKO DO 5 GRUDNIA! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Absolwenci
Lekarz a internet – narzędzie czy pułapka?
Lek. dent. Tomasz Łukasik
Z roku na rok coraz więcej czasu spędzamy w internecie i coraz więcej różnych spraw możemy załatwić za pomocą tego medium. Nie ma się więc co dziwić, że także środowisko medyczne odczuwa jego znaczący wpływ. Czy jest to dla nas zagrożenie i stanowi utrudnienie naszej codziennej pracy, czy może wręcz przeciwnie – umożliwia dostęp do szerokiego wachlarza narzędzi do nauki oraz dotarcia do większej grupy pacjentów? Wszystko zależy od tego, czy będziemy z internetem walczyć, czy umiejętnie go wykorzystamy.
Część osób wychodzi z błędnego założenia, że skoro nie korzystamy z internetu, to nas ten problem nie dotyczy. Nic bardziej mylnego. Nawet jeśli sami nie zakładamy żadnych kont ani profili, to inni mogą to zrobić za nas. Portal ZnanyLekarz.pl tworzy profile lekarzy na podstawie m.in. internetowego spisu Naczelnej Izby Lekarskiej czy Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Podobnie jest w przypadku wizytówek Google, które każdy może dodać. Do tego jeśli pracujemy u kogoś, dochodzą profile gabinetów, fora tematyczne i inne. Jak widać, nie da się uniknąć bycia online, więc warto się zastanowić, jak obrócić to na swoją korzyść.
Przede wszystkim trzeba zidentyfikować najistotniejsze miejsca, w których należy być obecnym. Zacznę od opinii pacjentów. Z badania przeprowadzonego przez fundację My Pacjenci wynika, że aż 63 proc. osób przy wyborze lekarza kieruje się opiniami głównie znalezionymi w internecie. Są dwa portale o największych zasięgach, najlepiej pozycjonujące się w wyszukiwarkach – ZnanyLekarz.pl oraz abcZdrowie.pl. W tym pierwszym można znaleźć wizytówki blisko 141 tys. lekarzy oraz już niemal pół miliona opinii pacjentów. Według danych z 2016 roku odsetek negatywnych opinii waha się między 20 a 25 proc. wystawionych, więc jest to względnie dużo.