Byli pacjenci odciążą psychiatrów?

Poznajcie nowy zawód: asystent zdrowienia.

W Polsce przeszkolono już 300 takich asystentów. Są to osoby, które same doświadczyły problemów ze zdrowiem psychicznym i dzięki temu potrafią lepiej zrozumieć innych pacjentów w kryzysie. Pierwsi asystenci zdrowienia znaleźli już zatrudnienie w szpitalach w Warszawie i Krakowie.

Na większą skalę będą pracować w centrach zdrowia psychicznego, które od 1 lipca powstają w ramach pilotażu w różnych miastach w całej Polsce.

Jakie są zadania asystenta i jakie pożytki będzie miał z ich pomocy lekarz? Asystent uczestniczy w spotkaniach z lekarzami i otrzymuje od nich zadania. Nie jest dopuszczany do wiedzy objętej tajemnicą lekarską – szczególnie diagnozy i terapii. Nie ma prawa udzielać pacjentowi wskazówek i porad. Jest jego towarzyszem, obecnym przy chorym. Uczestniczy z nim w terapii zajęciowej, zajęciach z psychorysunku, chodzi na spacer, przekazuje spostrzeżenia personelowi. – Nie do przecenienia jest jego rola w tym, by pacjent uwierzył, że wyzdrowienie jest możliwe – mówi Katarzyna Szczerbowska, rzeczniczka biura do spraw pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego.

Asystent jest szczególnie pomocny w sytuacjach kryzysowych. – Osoby w kryzysie często nie mają wsparcia ani w rodzinie, ani w swoim środowisku. Lekarz zapisuje leki, które ustabilizują stan chorego, ale nie zastąpi im wsparcia środowiska. A bez tego chorzy szybko wracają na oddział. Dzięki pomocy asystenta jest szansa, że wysiłek lekarza się nie zmarnuje. Taki przyjaciel pomaga pacjentowi zafunkcjonować poza szpitalem – dodaje Katarzyna Szczerbowska.

Szpitalom opłaca się zatrudnić asystentów, szczególnie że lekarzy brakuje.

ID