BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Nie będzie pieniędzy na podwyżki dla specjalistów i rezydentów?
Minister finansów i rozwoju nie zgadza się na propozycje minimalnych płac dla pracowników ochrony zdrowia – informuje OZZL. Czy krytykowany przez niemal wszystkie medyczne środowiska projekt wyląduje w koszu?
Związkowiec przypomina, że projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia przewiduje dla lekarza specjalisty płacę zasadniczą w kwocie 1,27 średniej krajowej do osiągnięcia w roku 2022 (dla lekarza rezydenta 1,05 średniej krajowej).
„Przypomnijmy też, że komuniści, traktujący lekarzy jako wrogów klasowych, w odpowiednim rozporządzeniu z roku 1958 przewidywali dla lekarza specjalisty minimalną płacę zasadniczą w kwocie od 1,4 do 1,7 średniej krajowej, byli zatem hojniejsi dla lekarzy niż obecny MZ” – dodaje Krzysztof Bukiel.
Lider OZZL po raz kolejny cytuje zapowiedzi czołowych polityków PiS sprzed wyborów, kiedy to Jarosław Kaczyński mówił, że „lekarze powinni zarabiać bardzo dobrze. Dobrze, jeżeli chodzi o młodych, a bardzo dobrze, jeżeli chodzi o tych doświadczonych”.
Cytowana jest również Beata Szydło, która rok temu w expose zapewniała: „W pełni doceniam rolę lekarzy i jestem przekonana, że powinni być oni wysoko i bardzo wysoko wynagradzani”.
„Jeśli teraz zestawimy te wszystkie informacje i potraktujemy poważnie ministra finansów, prezesa PiS i premier Beatę Szydło, to wniosek może być tylko jeden: obecny rząd chce rozwiązać publiczną ochronę zdrowia w Polsce. Skoro Polski nie stać, aby w publicznej ochronie zdrowia zapłacić lekarzowi nawet mniej niż płacili komuniści, a jednocześnie prezes partii rządzącej i premier rządu uważają, że lekarze powinni być dobrze i bardzo dobrze wynagradzani, to są to fakty do pogodzenia tylko w jednym przypadku: w Polsce nie będzie już publicznej ochrony zdrowia, a lekarze będą dobrze i bardzo dobrze wynagradzani, bo będą pracować wyłącznie w prywatnej opiece zdrowotnej” – konkluduje Krzysztof Bukiel.