PZM alarmuje: Wyzysk pracowników będzie trwał

Podstawą funkcjonowania publicznej ochrony zdrowia pozostaje wyzysk jej pracowników. To napędza emigrację zarobkową.

Porozumienie Zawodów Medycznych wystosowało pismo do partii rządzącej, w którym mówi o głównych powodach emigracji w celach zarobkowych.
„Polscy pacjenci i pracownicy publicznej służby zdrowia mogą czuć się oszukani przez polityków PiS. Jednym z dowodów na to jest rządowy projekt ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne przyjęty pospiesznie przez parlament” – napisał w liście w imieniu PZM Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Jak podkreśla, utrwala to obecne, niesprawiedliwie niskie płace pracowników medycznych i jest kontynuacją zasady, że podstawą funkcjonowania publicznej ochrony zdrowia jest wyzysk jej pracowników.
„Nic dziwnego, że pracownicy odchodzą od zawodu lub emigrują w celach zarobkowych. Polscy lekarze, pielęgniarki, opiekunowie medyczni i inni służą swoją pracą chorym Niemcom, Brytyjczykom, Szwedom, Norwegom, Włochom, bo w swojej ojczyźnie, przez swoje rządy są niedoceniani” – zauważa Krzysztof Bukiel.
Podkreśla, że ochrona zdrowia to przede wszystkim praca jej pracowników. Nie zastąpią jej ani szpitalne mury, ani nowoczesne wyposażenie. W piśmie zwraca też uwagę na to, że główny powód permanentnego kryzysu w publicznej ochronie zdrowia pozostaje nietknięty. Jest nim skrajne niedofinansowanie w stosunku do zakresu świadczeń gwarantowanych. Polska przeznacza na publiczne lecznictwo najmniejsze środki spośród państw europejskich i sytuacja ta nie zmienia się od lat.
„Przedstawiony niedawno przez Ministerstwo Finansów projekt wieloletniego planu finansowego do roku 2020 również nie przewiduje zwiększania wydatków na zdrowie” – alarmuje organizacja Porozumienie Zawodów Medycznych, skupiająca wszystkie związki zawodowe poszczególnych zawodów medycznych.

INK