BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Podatek „cukrowy” i „tłuszczowy” wyjdzie na zdrowie?
Pacjentom raczej nie spodoba się nowy pomysł.
– Nowy paradygmat w ochronie zdrowia na całym świecie to odpowiedzialność obywatela za swoje zdrowie – mówił podczas Szczytu Zdrowia w NIZP-PZH prowadzący debatę Jarosław Pinkas, pełnomocnik premiera ds. bezpieczeństwa żywności.
Były wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas mówi wprost: Rząd prowadzi politykę od wyborów do wyborów, wcześniej sprawdza, co „target” zaakceptuje. Tymczasem rzeczywiste możliwości wpływania na zdrowie ma bardzo duże. – Tylko, czy ma na to odwagę? – z takim pytaniem Pinkas zwrócił się do nowego wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego.
– Zadaniem rządu i instytucji podległych jest pomoc. Odpowiedzialność za zdrowie leży w gestii każdego obywatela – mówi Miłkowski.
– Żaden system nie wytrzyma kosztów leczenia, jeżeli sami nie zaczniemy dbać o zdrowie. Ponad 80 proc. chorób jest spowodowanych szkodliwym wpływem stylu życia – mówił Jarosław Pinkas. Zdaniem byłego wiceministra zdrowia narzędziem, które do dyspozycji ma rząd, są rozwiązania fiskalne – podatek „cukrowy” czy „tłuszczowy”. – Trzeba o tym ze społeczeństwem rozmawiać.
– Nie widzę przeszkód, aby zakazywać szkodliwych składników i ograniczać ich konsumpcję poprzez podnoszenie cen – mówi Maciej Miłkowski.