Mów rodzicom o wakacyjnych zagrożeniach

Poważne urazy, odwodnienie – w upały na SOR w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka trafia ok. 80-100 pacjentów.

Większość przypadków można przypisać do jednej z dwóch grup zdarzeń – odwodnień i urazów.

– W okresie letnim często zgłaszają się do nas dzieci osłabione, z gorączką. Prawie zawsze powodem jest odwodnienie. W lecie dzieci piją po prostu za mało i często nie to, co powinny. Do tego często dochodzi brak nakrycia głowy – mówi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, szefowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w GCZD.

Jak rozpoznać odwodnienie u dziecka?

– Dziecko jest apatyczne albo nadmiernie pobudzone. Płacze, jest niespokojne. Małe dzieci mają zapadnięte ciemiączko. Pojawiają się bóle brzucha, głowy, wymioty – wyjaśnia szefowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w GCZD.

Jak dodaje, wielu rodziców nie potrafi prawidłowo napoić swoich pociech.

– Prawie wszyscy podają dzieciom za mało napojów. Zamiast niegazowanej wody serwują soki i słodzone napoje, często gazowane lub sztucznie barwione. A nawet jeśli podadzą wodę, to później nie kontrolują, czy dziecko ją wypiło – wylicza błędy rodziców dr Barbara Kunsdorf-Bochnia.

Drugą najczęstszą kategorią zdarzeń, z którymi mali pacjenci trafiają na SOR, są urazy. Wypadek w okolicach Bielska-Białej, gdzie samochodowy podnośnik zerwał dziecku skórę z głowy, uraz chłopca na katowickim boisku, upadek z drugiego piętra 13-latki z Bytomia – to tylko kilka głośnych zdarzeń, z którymi w ostatnich dniach musieli się zmierzyć lekarze oddziału ratunkowego GCZD. Jednak, jak mówi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, każdego dnia na SOR trafia kilkudziesięciu pacjentów z różnymi urazami. Wielu z tych zdarzeń można było uniknąć.

Jak w tej sytuacji powinni zareagować pediatrzy i na co uczulić rodziców?

– Nie chodzi o to, by dzieci spędzały wakacje zamknięte w czterech ścianach. Raczej o profilaktykę. W przypadku starszych dzieci warto porozmawiać o tym, jak spędzają wolny czas i czego powinny unikać. Młodsze dzieci miejmy zawsze na oku. Bez względu na wiek dbajmy o to, by dzieci podczas zabawy były właściwie ubrane i nawodnione – podsumowuje dr Barbara Kunsdorf-Bochnia.

Za zaniedbania odpowiadają głównie rodzice i opiekunowie, ale pediatrzy w czasie wizyty, powinni przypominać rodzicom, że ich zachowanie i brak troski mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

WS