Łatanie dziur kadrowych za pomocą stażystów sprzeczne z prawem

Lekarz stażysta nie może pracować na oddziale nieobjętym programem stażu lub na jakimkolwiek oddziale jako jedyny lekarz. Jeżeli pracodawca stosuje takie praktyki, to łamie prawo.

W odpowiedzi na sygnały, że lekarze stażyści są wykorzystywani do łatania dziur kadrowych na różnych oddziałach, Porozumienie Rezydentów OZZL przedstawiło opinię prawną, z której jednoznacznie wynika, iż jest to łamanie prawa. „Jeżeli wasz pracodawca stosuje takie praktyki, niezwłocznie przedstawcie mu to pismo oraz zgłoście taki fakt do Okręgowej Izby Lekarskiej” – radzi PR OZZL.
Radca prawny Karol Gotalski, odnosząc się do przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie stażu podyplomowego, które regulują kwestię odbywania stażu, w piśmie zaznacza, że wykonywanie czynności medycznych przez lekarza stażystę podlega kontroli ze strony opiekuna lub innego lekarza posiadającego prawo do wykonywania zawodu. Jest to sytuacja zrozumiała, biorąc pod uwagę, że staż stanowi formę przygotowania do wykonywania zawodu, a lekarz stażysta nie ma pełnego prawa do wykonywania zawodu. Sprzeczne zatem z przepisami jest powierzanie samodzielnego wykonywania czynności medycznych stażyście.
Ponadto staż obejmuje pogłębienie przez lekarza wiedzy teoretycznej oraz praktycznej nauki udzielania świadczeń. Lekarz stażysta w ramach odbywania stażu pełni dyżury medyczne zgodnie z ramowym programem i indywidualnym harmonogramem ustalonym przez opiekuna stażu.
Reasumując, lekarz stażysta nie może, w związku z potrzebą pracodawcy, zostać oddelegowany na dowolny czas do pracy w oddziale nieobjętym programem stażu, jeżeli w tym czasie miał pracować w oddziale objętym programem stażu. Celem umowy o pracę lekarza stażysty jest przygotowanie zawodowe na podstawie realizacji programu stażu podyplomowego. Dlatego też lekarz stażysta powinien pracować wyłącznie w oddziale przewidzianym w programie stażu.

INK