Zakaz konkurencji jest po to, by go łamać?

Powstanie lista szpitali zagrożonych brakiem lekarzy.

W szpitalach brakuje lekarzy, a zakaz konkurencji uniemożliwia ich swobodne zatrudnienie?

NFZ przyjdzie szpitalom z pomocą. Wprowadzi zasady umożliwiające dodatkowe zatrudnianie lekarzy, których umowy zawierają zakaz konkurencji. Przypomnijmy, że takich umów jest obecnie bardzo wiele, ponieważ jest to wymóg, aby specjalista otrzymał podwyżkę do kwoty 6750 zł. Inicjatywa NFZ ma pomóc placówkom zagrożonym brakiem lekarzy. Powstanie też specjalna lista takich placówek.

Prace nad nowymi zasadami zatrudnienia lekarzy, którzy w celu skorzystania z podwyżek podpisali umowy z zakazem konkurencji, mają rozpocząć się po 20 września. Prezes NFZ Andrzej Jacyna planuje spotkać się ze wszystkimi dyrektorami wojewódzkich szpitali i opracować kryteria, kiedy wpisywać szpital na listę placówek zagrożonych z powodu braku lekarzy. Zdaniem szefa NFZ, rzeczywiste skutki ustawy, którą potocznie określa się już jako „podwyżkę za jeden etat” można będzie ocenić pod koniec tego roku.

Ta wiadomość wywołała reakcję lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Rezydentów OZZL, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych wyrazili opinię, że jedynym kryterium wpisania szpitala na listę powinno być zapewnienie ciągłości obsady lekarskiej. – Wprowadzanie innych obostrzeń będzie zwykłym wyzyskiem pracowników, a przede wszystkim narażeniem pacjentów na brak opieki lekarskiej – ostrzegają rezydenci.

INK