BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Ostrzeżenie przed skutkami nieprzemyślanej ustawy
Porozumienie Zielonogórskie: Opieka koordynowana dobije małe przychodnie.
Porozumienie Zielonogórskie zgłasza kolejne uwagi o podstawowej opiece zdrowotnej. Uchwalona pod koniec ub.r. ustawa zakłada zwiększenie odpowiedzialności lekarza POZ za opiekę nad pacjentem. Wprowadzana jest stopniowo. Obecnie aż do końca przyszłego roku trwa pilotaż opieki koordynowanej. W 2020 roku opieka koordynowana będzie już obowiązywała w całym POZ, natomiast od 2025 roku w POZ mają pracować tylko lekarze rodzinni i pediatrzy.
Porozumienie Zielonogórskie jest zaniepokojone tym, że poważne zmiany wprowadzane są zbyt pospiesznie.
– System opieki koordynowanej nie jest przygotowany do wdrożenia w tak krótkim czasie – mówi wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Wojciech Pacholicki. – Opieka koordynowana ma zacząć obowiązywać od października 2020 roku, a więc w tym samym momencie, gdy kończy się pilotaż. A gdzie czas na analizy? Ustawodawca go nie przewidział. Naszym zdaniem potrzeba minimum pół roku, by dokonać rzetelnej i głębokiej oceny pilotażu – twierdzi wiceprezes Pacholicki.
W opinii Porozumienia Zielonogórskiego błędem jest to, że w pilotażu nie biorą udziału małe przychodnie POZ. – System jest testowany tylko na części POZ, z niezrozumiałym pominięciem praktyk lekarzy rodzinnych, które uważamy za modelowe, czyli tych, w których lekarz zna swoich pacjentów i ma pod opieką całe rodziny przez wiele lat – dodaje Pacholicki.
Według Porozumienia Zielonogórskiego wprowadzenie opieki koordynowanej zostało przez decydentów postawione na głowie. – Najpierw powinno się wzmocnić POZ, a dopiero potem określać zasady współpracy ze specjalistami – twierdzi PZ.
Jednak to nie koniec uwag do ustawy. Porozumienie nie zgadza się na wymóg pielęgniarki i położnej w każdym zespole, ponieważ w sytuacji permanentnego braku pielęgniarek i położnych należy poprzestać na jednej z tych osób. A jeśli tak się nie stanie? Według Jacka Krajewskiego część przychodni (zwłaszcza małych) przestanie istnieć. Albo też z konieczności jedna położna będzie obsługiwać kilka podmiotów, co będzie prawną fikcją.