BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Wojna psychologiczna ZUS z lekarzami
Sugeruje się nam, że robimy coś złego.
Porozumienie Zielonogórskie oburza się zapowiedzią ZUS ustawowego zwiększenia uprawnień kontrolnych dotyczących zwolnień lekarskich. Ma to być podyktowane rosnącymi lawinowo wydatkami ZUS na wypłatę zasiłków chorobowych.
– Prawem ZUS jest kontrolować. Ale gdyby było tak, że lekarze przekraczają uprawnienia i wystawiają więcej zwolnień, to ZUS odebrałby im uprawnienia do wystawiania zwolnień. Ale jakoś o takich przypadkach nie słychać. Kontrole potwierdzają zasadność zwolnień – mówi Tomasz Zieliński, lekarz rodzinny, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego.
Przypomnijmy, ZUS ma prawo przeprowadzić kontrole, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości może pozbawić lekarza prawa wypisywania zwolnień nawet na rok.
Zdaniem Zielińskiego ZUS kreuje problem, który realnie nie istnieje, bo zdarzają się tylko pojedyncze przypadki nadużyć.
Eksperta nie dziwi wzrost liczby zwolnień: liczby rosną, bo maleje bezrobocie, a to oznacza, że coraz więcej osób jest pracownikami.
Jego zdaniem nie ma mowy o nadużywaniu zwolnień, wręcz przeciwnie: – Z mojego doświadczenia wynika, że pracownicy nawet jeśli powinni pójść na zwolnienie, często z tego rezygnują. W poczuciu odpowiedzialności za wykonanie pracy, z obawy przed stratą finansową i brakiem dodatków, które się traci, przebywając na zwolnieniu – tłumaczy.
Jego zdaniem informowanie opinii publicznej przez ZUS o rosnących statystykach to próba nacisku na lekarzy. – Jeśli ZUS widzi patologię, powinien zawiadomić prokuratora, a nie opowiadać o niej w mediach – dodaje.
W jego opinii ZUS prowadzi wojnę psychologiczną, aby zmusić lekarzy, by wdrożyli e-zwolnienia. Do tej pory e-zwolnienia wystawia 38 proc lekarzy. – Zamiast zachęcać, pokazywać dobre rozwiązania, prowadzi wojnę psychologiczną i sugeruje, że nie chcemy e-zwolnień, bo pewnie robimy coś złego – komentuje.
Jak mówi Zieliński, gdyby rzeczywiście istniał problem nadużyć i potrzeba kontroli, wystarczyłoby ustawowo skrócić czas dostarczenia zwolnienia z siedmiu dni do jednego.
Tomasz Zieliński przypomina, że według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób zmęczenie jest chorobą – o kodzie R 53. Jeśli pacjent mówi, że jest zmęczony, a pracuje przy maszynie lub jest lekarzem, ratownikiem czy pielęgniarką, trudno wysłać go do takiej pracy.