Czy poseł Andrzej Sośnierz odpowie przed samorządem lekarskim?

Były prezes NFZ jest lekarzem, ale bez izby.

Były prezes NFZ, obecnie poseł PiS Andrzej Sośnierz nie musi się liczyć z konsekwencjami swojej antyzdrowotnej postawy podczas niedawnego głosowania w Sejmie. Przypomnijmy, że wraz z kilkoma innymi posłami PiS – lekarzami, głosował za skierowaniem do dalszych prac w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy zakładającej dobrowolność szczepień. Podobnie głosowali posłowie lekarze z komisji zdrowia: Alicja Kaczorowska, Krzysztof Ostrowski, Grzegorz Raczak i Tomasz Latos.
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie zapowiedziała wyciągnięcie wobec nich konsekwencji i zwróciła się o zajęcie się sprawą do okręgowych rzeczników odpowiednich izb, do których należą wymienieni posłowie.
Sprawa Andrzeja Sośnierza trafiła do rzecznika odpowiedzialności zawodowej Śląskiej Izby Lekarskiej, aby ocenił, czy poseł dopuścił się przewinienia zawodowego. Jak się okazuje, nie będzie to możliwe. – Poseł Andrzej Sośnierz jest lekarzem, ukończył studia medyczne i tytuł lekarza przysługuje mu dożywotnio. Jednak zgodnie z rejestrem Śląskiej Izby Lekarskiej nie wykonuje zawodu lekarza od 2002 roku. W ocenie prawników nie jest członkiem Śląskiej Izby Lekarskiej, więc Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach nie może się zająć sprawą dotyczącą postawy pana posła w kwestii szczepień – poinformowała Alicja van der Coghen, rzecznik prasowy Śląskiej Izby Lekarskiej.
Czy to oznacza, że poseł Sośnierz nie będzie już czynnym lekarzem? Jak dodaje rzeczniczka, samorządowe procedury przewidują możliwość odzyskania prawa wykonywania zawodu po odbyciu odpowiednich szkoleń.

ID