Fiasko rozmów, kontrakty na włosku
Porozumienie Zielonogórskie ostrzega: pacjenci stracą opiekę POZ.
Fiaskiem zakończyła się druga tura negocjacji Federacji Porozumienia Zielonogórskiego z Ministerstwem Zdrowia oraz Narodowym Funduszem Zdrowia. Rozmowy dotyczyły warunków kontraktów dla POZ. Rozpoczęły się w czwartek i trwały także w niedzielę. Obecne umowy kończą się 30 listopada.
– Przedstawiciele ministerstwa i Funduszu nie dostrzegają wyzwań stojących w najbliższym czasie przed podstawową opieką zdrowotną – mówi Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego. – Nieprzejednana postawa urzędników stawia pod znakiem zapytania realizację ważnych projektów, które planowane są już od grudnia 2018 roku. Na obecnych warunkach nie widzimy możliwości szerokiego wdrożenia elektronicznych zwolnień lekarskich. Niemożliwe będzie również wprowadzenie e-recepty.
Jak dodaje Jacek Krajewski, zaproponowane przez Fundusz warunki finansowe uniemożliwiają również zatrudnienie asystentów. Chociaż stworzono portal do ich rejestracji, to zabrakło finansowania. W rezultacie lekarze będą coraz bardziej obciążeni biurokracją, a obiecywanych przez ministerstwo ułatwień nie widać.
– Postawa Ministerstwa Zdrowia i NFZ będzie miała negatywne skutki dla pacjentów POZ – mówi Marek Twardowski, wiceprezes PZ. – W ostatnich miesiącach docierają do nas informacje o kolejnych zamykanych praktykach, na których miejsce nie pojawiają się nowe.
Marek Twardowski zwraca uwagę, że sytuacja taka stanowi realne zagrożenie dla pacjentów, którzy są zaopatrywani przez przemęczonych i pracujących pod presją czasu lekarzy. – Oczekujemy pilnej zmiany podejścia Ministerstwa Zdrowia do problemów podstawowej opieki zdrowotnej. W przeciwnym razie w bardzo krótkim czasie pacjenci będą tracić możliwość opieki sprawowanej przez ich lekarza POZ – mówi.