ZUS nie może traktować nas jak niewolników

Czy od 1 grudnia wszyscy lekarze powinni zaprotestować przeciwko obowiązkowym e-zwolnieniom? – rozmowa z Krzysztofem Bukielem, przewodniczącym Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Podyplomie.pl: Ilu lekarzy 1 grudnia przystąpi do protestu?
Krzysztof Bukiel: Nie wiem. Protest to złe określenie. Protestu nie ma, jest rzeczywistość.

Jak to nie ma? Organizacje lekarskie sprzeciwiają się obowiązkowym e-zwolnieniom. Przygotowały własne blankiety orzeczeń o niezdolności do pracy. A ZUS konsekwentnie stoi na stanowisku, że od e-zwolnień nie ma odwrotu.
Nie jest prawdą, że my się buntujemy przeciwko informatyzacji i dlatego protestujemy. Blankiety opracowaliśmy na wypadek, gdyby system ZUS nie zadziałał. A jesteśmy przekonani, że nie zadziała, bo część lekarzy nadal nie umie go obsłużyć, a poza tym wiele ośrodków nie ma odpowiedniej infrastruktury i niezawodnego internetu.

Prezes ZUS Gertruda Uścińska przypomniała lekarzom, że na wypadek awarii lekarze powinni mieć w rezerwie papierowe wydruki z systemu. Dane powinni wprowadzić do systemu w ciągu trzech dni.
ZUS traktuje nas jak niewolników. Tymczasem wypisywanie druków ZLA to nie jest żaden przymus, tylko uprawnienie, z którego w każdej chwili możemy zrezygnować. Dlatego mamy swoje bloczki i w razie awarii będziemy je wypisywać.

Według ZUS najmniej zwolnień elektronicznych wypisują lekarze z tych ośrodków, gdzie organizacje lekarskie działają najprężniej: Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski. Przypadek? A może jednak organizacje źle nastawiają lekarzy?
Jeśli lekarz czuje się osamotniony w walce o swoje prawa, to łatwiej się poddaje. A jeśli czuje wsparcie związków, domaga się podmiotowego traktowania. To naturalne.


Czy wszyscy lekarze powinni przyłączyć się do akcji?
Tylko wtedy, jeśli coś nie działa. Mówimy do lekarza: nie wypisuj e-zwolnień po nocach. Nie bierz na siebie naprawiania systemu. Wypełnij przygotowany przez nas druk, a o resztę niech się martwią ci, którzy ten system zorganizowali. Na tym polega akcja.

Co powinno się zmienić?
Jest grupa lekarzy, która nie chce wypisywać e-zwolnień, tak samo jak są osoby, które nie korzystają z karty płatniczej. Dla nich należy zostawić furtkę. Dla nas to niezrozumiałe, dlaczego nie ma takiej możliwości.

A pan wypisuje e-zwolnienia?
Ja nie mam uprawnień. Nie miałem potrzeby o nie wystąpić, bo na co dzień zajmuję się wykonywaniem USG i zwolnień nie daję.

Rozmawiała: Iwona Dudzik